Wzrost PKB w 2015 r. przekroczy 3 proc.
Polska gospodarka może osiągnąć w 2015 r. wzrost PKB powyżej 3 proc. Obniżenia tempa rozwoju można się spodziewać dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku - wskazują ekonomiści uczestniczący w piątkowej debacie PARP w Szczyrku (Śląskie).
Ekonomista zwrócił uwagę, że choć niekorzystny wpływ na polską gospodarkę ma konflikt rosyjsko-ukraiński, głównie ze względu na ograniczenie eksportu na Wschód, to znacznie poważniejsze znaczenie ma bardzo niska dynamika aktywności w strefie euro. "Mimo iż nie widać symptomów, aby gospodarka strefy euro szybko wyszła ze stagnacyjnego wzrostu (), to podtrzymujemy prognozę powyżej 3 proc." - powiedział prof. Hausner.
Jego zdaniem w pierwszym półroczu br. wzrost PKB będzie lekko przyspieszał. "Zmiana trendu może wystąpić w czwartym kwartale i mocniej w pierwszym kwartale przyszłego roku" - dodał.
Były minister finansów prof. Mirosław Gronicki również uważa, że w br. wzrost PKB sięgnie ok. 3 proc. Ekonomista zwrócił jednak uwagę na zagrożenia wewnętrzne. To przede wszystkim niski poziom oszczędności, który się nie powiększa.
"Przy dość słabym napływie kapitału do Polski powoduje to, że inwestycje () nie rosną tak szybko jakby mogły. W czasie ożywienia gospodarczego tempo ich wzrostu wynosiło mocno powyżej 10 proc. Trudno spodziewać się, by zostało to osiągnięte. Są czynniki, które nas hamują, inne pomagają. Paradoksalnie pomaga nam deflacja, bo zwiększa możliwości nabywcze gospodarstw domowych" - mówił.
Wiceprezes PARP prof. Leszek Pawłowicz uważa, że w 2015 r. Polska będzie się rozwijała podobnie jak globalna gospodarka. Według Banku Światowego to 3-3,3 proc.
Jego zdaniem czynnikiem pobudzającym wzrost będzie konsumpcja. "Oprócz deflacji przemawia za tym szybszy niż w poprzednich latach wzrost płac i lekki spadek bezrobocia, co poprawia nastroje konsumpcyjne. () Od pół roku rosną inwestycje w budownictwie. Sektor deweloperski miał dobry rok 2014. Wygląda na to, że 2015 też będzie dobry. Silny czynnik wzrostowy dają przenoszone do Polski centra BPO (usług). To 150-160 tys. zatrudnionych, głównie młodych" - powiedział.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.