Konieczna rewitalizacja ustawy rewitalizacyjnej?
Na specustawę rewitalizacyjną czekają wszyscy: i władze samorządowe, i mieszkańcy. Wygląda jednak na to, że w tej kadencji Sejmu nie zostanie ona przyjęta.
- Mamy uchwałę rady miasta dotyczącą budynków wybudowanych przed 1945 r., a więc przedwojennych, która umożliwia na wskazany w uchwale czas zwolnienie z podatku od nieruchomości z tytułu zrealizowania w tych budynkach remontu elewacji lub dachu. Na bazie istniejącego prawa można zatem coś uzyskać. Ustawa rewitalizacyjna da nam możliwość bardziej czytelnych i jednoznacznych mechanizmów – tak odpowiedział Adam Neumann, zastępca prezydenta Gliwic, na pytanie, co mógłby zaproponować właścicielowi kamienicy w centrum miasta, gdyby ten zwrócił się o pomoc miasta w projekcie rewitalizacyjnym.
Niestety, tak to obecnie wygląda. Dziś miasta niewiele mają do zaproponowania właścicielom, którzy chcieliby zmodernizować często zabytkowy obiekt, przywrócić go do dawnej świetności i współczesnej funkcjonalności. Muszą radzić sobie sami, i to nie tylko, gdy chodzi o finanse, ale i tzw. bariery urzędnicze. Podobne problemy mają – co zaskakujące – również władze samorządowe. One również muszą się przebijać przez kolejne bariery – od kwestii finansowych zaczynając, a kończąc na przepisach prawa.
Bariery są wszędzie; w planowaniu przestrzennym, w opłatach adiacenckich, w ustawie o gospodarce nieruchomościami
Przeczytaj więcej
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.