W pandemii firmy nie wchodziły do biur elastycznych, bo rynkiem rządził home office. Odbicie przyszło po zeszłorocznych wakacjach, a przełom roku już zwiastował boom podobny do tego z 2019 r. Teraz, ten wzrostowy trend, został wzmocniony przez firmy ukraińskie, które potrzebują biur od ręki, dlatego wybierają flexy. W Krakowie podobno wszystkie są już zajęte - tłumaczy Piotr Augustyn, prezes zarządu Rise.pl i współwłaściciel marki Chillispaces.
- Koncepty biur serwisowanych zaczynają być traktowane jak normalne udogodnienia dla najemców biurowców - na równi z kantyną czy rowerownią.
- Dużym odbiorcą exodusu ukraińskich firm do Polski są miasta regionalne, w których łatwiej znaleźć wolne powierzchnie biurowe i mieszkania.
- Rise.pl ma swoje placówki m.in. w Rzeszowie i w Lublinie. Czy to właśnie one cieszą największą popularnością wśród Ukraińców? Teraz niekoniecznie. Podobno dlatego, że są zbyt blisko granicy. Tylko firmom białoruskim to nie przeszkadza.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU (90%) JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
Nie przegap najważniejszych wiadomości
©
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Komentarze