Firmy technologiczne wybierają elastyczne biura

- Pierwsze biuro Spaces w Amsterdamie otwieraliśmy w dniu upadku Lehman Brothers – czyli na początku kryzysu finansowego. Od tamtej pory minęło 10 lat, a ja zrozumiałem, że to nie design, najnowocześniejsza technologia, piękne wnętrza naszych biur czy uwielbiana przez klientów sygnowana kawa jest odpowiedzią na to pytanie - mówi  Martijn Roordink – współzałożyciel i dyrektor generalny Spaces.

- Powodem, dla którego firmy technologiczne decydują się nawiązać z nami współpracę na całe lata, jest fakt, że pomagamy im stworzyć kulturę, która odpowiada ich pracownikom - dodaje. 

- Zwykło się mówić, że środowiska technologiczne z natury są introwertyczne. Wyzwaniem do tej pory było znalezienie takiego mechanizmu, który sprawi, że pochłonięci pracą informatycy, oderwą się od swoich ekranów i wejdą w bezpośredni kontakt z otoczeniem a w efekcie przeprowadzą takie rozmowy, z których zrodzą się wielkie pomysły. Bez takich interakcji firmy technologiczne nie mogłyby dalej wprowadzać innowacji, bo jak powiedział Jonathan Ive, dyrektor ds. projektowych firmy Apple, „najlepsze pomysły zaczynają się od rozmowy” - mówi Martijn Roordink.

- W elastycznej przestrzeni do pracy opierającej się na współpracy taki efekt jest spotęgowany. Pracownicy rozmawiają nie tylko z innymi twórcami ze swojej branży, ale także z innych dziedzin. To kluczowy powód dlaczego przedsiębiorstwa technologiczne decydują się na współpracę z nami - dodaje. 

Powodem, dla którego przedsiębiorstwa technologiczne sięgają po elastyczne przestrzenie do pracy, jest walka o talenty.

- Te firmy potrzebują dostępu do najmądrzejszych umysłów o różnych porach dnia i na przestrzeni różnych stref czasowych. Elastyczne przestrzenie do pracy nie tylko pozwalają przedsiębiorstwom stworzyć atrakcyjny pakiet dla kandydatów, ale pozwalają im zachować sprawność i zwinność w dowolnym miejscu. Jak stwierdził David Becker, dyrektor generalny londyńskiej firmy technologicznej Zkipster zajmującej się zarządzaniem zdarzeniami: „Spaces stwarza nam dom, dokądkolwiek się udamy”. Carl Tengberg z firmy Foodora, korzystający z punktu Spaces w Norwegii, dodaje: „Gdy norweskie firmy mają zamiar konkurować na arenie międzynarodowej, potrzebują osób, które potrafią rozwiązywać problemy. Następnie pojawia się pytanie, jak przyciągnąć pracowników, którzy są skupieni, dociekliwi oraz cenią sobie rozwój osobisty i zawodowy bardziej niż stabilizację. Dzięki biurom, jakie mamy w punktach Spaces, gdzie zapewnia się ciągłość, bezpieczeństwo i przestrzeń, wszystko jest czyste i nowe, a także możesz zdecydować, czy chcesz pracować z innymi, czy pozostać nieco z boku, zyskujemy przewagę w przyciąganiu odpowiednich talentów” - mówi współzałożyciel Spaces.

Podobał się artykuł? Podziel się!