Krakowski rynek centrów usług biznesowych korzysta na efekcie kuli śnieżnej
Andrew Hallam, sekretarz generalny organizacji ASPIRE reprezentującej firmy IT i centra usług biznesowych w Polsce, ocenił, że dzięki przystąpieniu Polski do UE Kraków stał się dla tych podmiotów kluczowym miejscem w globalnej układance.
Według Hallama miasto zapewnia niezbędną dla tych firm kombinację: kulturową bliskość i umiejętności językowe, co jest dodatkowo wzmacniane dzięki atrakcyjności turystycznej; ponadto dużą liczbę lotów do innych europejskich miast; umiejętność przyciągania obcokrajowców, którzy chcą tu mieszkać i pracować.
"Obserwujemy dodatkowo efekty kuli śnieżnej - im więcej firm lokuje tu swoje centra, tym więcej kolejnych chce się tu przenieść - marki przyciągają marki - obecnie rozwinął się tu cały ekosystem, który na tyle dobrze wspiera ten sektor, że w Krakowie rynek usług biznesowych i technologii sam się bardzo dobrze reguluje" - ocenił.
Obecnie w krakowskich centrach zaawansowanych usług biznesowych pracuje ponad 35 tys. osób, a w tym roku przybędzie kolejne 3 tys. nowych miejsc pracy. "Myślę, że uprawnioną jest teza, że ten sektor pomaga rozwijać nową, młodą klasę średnią w Krakowie. Ci ludzie zarabiają i wydają pieniądze, co napędza lokalną gospodarkę" - uważa Hallam.

WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.