Microsoft o home office i pracy hybrydowej


Model pracy znany sprzed pandemii i skupiający się wokół biura po koronakryzysie odejdzie do lamusa. Zastąpi go praca w modelu mieszanym – elastycznie traktująca kwestie tego, czy pracownicy wykonują swoje obowiązki z własnego domu, czy też firmowego open space'a.
- Pandemia koronawirusa zmieniła podejście do pracy z biura w branży IT.
- Z badania Microsoftu wynika, że ponad 70 proc. pracowników chce, aby mieszany model pracy został z nami po pandemii koronawirusa.
- 65 proc. badanych tęskni za czasem spędzanym ze współpracownikami, dlatego 66 proc. pracodawców rozważa wprowadzenie zmian w swoich przestrzeniach firmowych, aby lepiej przystosować się do nowych potrzeb.
Pandemia koronawirusa zmieniła podejście do pracy z biura w branży IT. Przedstawiciele firm z tego sektora deklarują, że model pracy przyszłości to rozwiązania hybrydowe, pracownicy jednak chętnie wracają do biura ze względu na relacje społeczne.
Czytaj też: Elastyczna hybryda zrewolucjonizuje biuro przyszłości
Koncern Microsoft w raporcie „2021 Work Trend Index” podsumowującym ankietę przeprowadzoną wśród ponad 30 tys. pracowników w 31 krajach, stwierdził że model pracy znany sprzed pandemii i skupiający się wokół biura po „koronakryzysie” odejdzie do lamusa. Zastąpi go natomiast praca w modelu mieszanym – elastycznie traktująca kwestie tego, czy pracownicy wykonują swoje obowiązki z własnego domu, czy też firmowego open-space'a.
Z badania Microsoftu wynika, że ponad 70 proc. pracowników chce, aby mieszany model pracy został z nami po pandemii koronawirusa. 65 proc. badanych jednak tęskni za czasem spędzanym ze współpracownikami – dlatego 66 proc. pracodawców rozważa wprowadzenie zmian w swoich przestrzeniach firmowych, aby lepiej przystosować się do nowych potrzeb.
Praca zdalna benefitem
Dyrektor odpowiedzialny za doświadczenia klientów i pracowników w firmie Billennium (sektor IT) Mateusz Janiec przyznał, że przed pandemią koronawirusa jego przedsiębiorstwo bardzo mocno stawiało na pracę w biurze.
- Nasza polityka zakładała, że praca zdalna jest benefitem. W ten sposób można było pracować maksymalnie jeden, dwa dni w tygodniu, choć zdarzały się rzadkie przypadki, gdy to było możliwe w pełnym wymiarze czasu – stwierdził.
Według Jańca, w momencie wybuchu pandemii Billennium praktycznie z dnia na dzień przeszło na pracę zdalną, co było możliwe dzięki charakterystyce wykonywanych przez firmę zadań. - Komunikowaliśmy się za pomocą Microsoft Teams, nasze zespoły też są często rozproszone po całej Polsce a nawet świecie – powiedział Janiec. Jak dodał, niemal cały sprzęt wykorzystywany przez pracowników mogli oni zabrać ze sobą do domu, aby tam stworzyć dla siebie stanowisko pracy.
W połowie maja 2020 r. (po dwóch miesiącach pierwszego lockdownu) firma przeprowadziła wśród swoich pracowników badanie, z którego wynikało, iż 83 proc. ankietowanych wskazało korzyści z pracy zdalnej takie jak oszczędność czasu na dojazdach, 50 proc. oceniło, że w domu może lepiej skupić się na pracy, a 44 proc. doceniło elastyczne godziny wykonywania obowiązków.
Lepszą efektywność – jak przekazał Janiec – potwierdziły raporty wewnętrzne firmy i wskaźniki produktywności.
Praca zdalna zostanie z nami na zawsze
Wewnętrzne badanie firmy wykazało też, że ponad 25 proc. pracowników preferuje całkowicie pracę zdalną, 47 proc. zaś chce w różnym stopniu korzystać z biura.
- Zdecydowaliśmy wtedy, że to pracownicy na własnych zasadach zdecydują o swoim powrocie do biura, a po kolejnych kilku miesiącach – że praca zdalna zostanie z nami na zawsze – powiedział Janiec.
Jak wyjaśnił, firma nie zrezygnowała z biur, ale zmieniła się ich formuła. Jego zdaniem biuro pełni ważną rolę ze względu na fizyczną potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem.
- Z tego samego powodu nie zrezygnujemy również z tradycyjnych spotkań czy wydarzeń integracyjnych – dodał.
Przed pandemią z biura pracowała również inna firma z sektora IT – BinarApps. Jak powiedział dyrektor ds. strategicznych spółki Tomasz Cichowicz, forma ta była preferowana „ze względu na lepsze możliwości tworzenia relacji, więzi między ludźmi oraz sprawniejszą wymianę informacji”. Praca zdalna była w BinarApps „wyjątkiem podyktowanym indywidualnymi potrzebami”.
Według Cichowicza po wybuchu pandemii firma nie miała problemu z dostosowaniem się do pracy zdalnej, gdyż posiadała zarówno narzędzia, jak i infrastrukturę do pracy w tym modelu.
- Główna zmiana to dużo większa intensywność wykorzystania różnych narzędzi do pracy czy komunikacji oraz zmiana sposobu współpracy w zespołach – ocenił.
Jak dodał przedstawiciel spółki, w BinarApps podczas pandemii nie było zakazu przychodzenia do biura, firma jedynie sformułowała zachęty do pracy zdalnej.
- Przede wszystkim mieliśmy na uwadze to, iż nie każdy posiada odpowiednie warunki w domu – powiedział Cichowicz.
- W okresie zintensyfikowanej pracy zdalnej położyliśmy bardzo duży nacisk na komunikację z pracownikami, aby wiedzieli, co się dzieje w firmie – podkreślił. Jak dodał, spółka prowadziła wiele działań, które miały wesprzeć pracowników w sferze psychologicznej.
Stopniowy powrót do biur
Powrót do biur BinarApps realizuje stopniowo. - Opieramy się głównie o dwa kryteria – sytuację związaną z pandemią i nastroje naszych pracowników. Prowadzimy kwartalne ankiety, w których pytamy o motywację, chęci i możliwości powrotu do biura. Śledzimy też statystyki liczby zachorowań i liczby szczepień, co pozwala nam zarządzać ryzykiem związanym z ponownym pojawieniem się pracowników w naszych biurach – powiedział przedstawiciel firmy.
Według Cichowicza większość pracowników deklaruje chęć powrotu do biur, choć wciąż najpopularniejszy pozostaje model mieszany pracy.

WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.