Nieruchomości komercyjne w obliczu drugiej fali pandemii


Trzeci kwartał br. przyniósł zdecydowanie słabsze rezultaty po stronie popytu w sektorze biurowym, a skutki obostrzeń wprowadzonych przez rząd ze względu na rosnącą liczbę zachorowań są obecnie bardzo dotkliwe dla sektora handlowego i hotelowego. Optymizm utrzymuje się z kolei na rynku inwestycyjnym, ponieważ wolumen transakcji zawartych w tym roku jest stosunkowo wysoki w porównaniu z długoterminową średnią. Czwarty kwartał, który zazwyczaj cechuje największa dynamika i który zwykle przynosi najwięcej transakcji w roku, dostarczy dalszych wskazówek co do kierunków zmian na rynku nieruchomości komercyjnych - komentują eksperci Knight Frank
Pandemia spowodowała poważny wstrząs w polskiej gospodarce obniżając PKB o -8,4% w II kw. 2020, co jest pierwszym ujemnym wynikiem od 1991 roku, kiedy to zanotowaliśmy spadek PKB o -7%. Co prawda w III kwartale spadek PKB wyniósł już tylko -1,6% (r-d-r) ale prognozy dla całego 2020 roku nadal pokazują PKB na poziomie niższym niż ubiegłoroczny. Bank Światowy zrewidował w październiku prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski na 2020 rok i oczekuje spadku PKB o 3,9%. Według Banku Polska prawdopodobnie powróci na umiarkowaną ścieżkę wzrostu w 2021 roku, osiągając 3,5% wzrostu PKB. Prognozy dotyczące Polski są bardziej optymistyczne niż te dla państw Unii Europejskiej. Według prognozy Komisji Europejskiej gospodarka całej UE skurczy się o 7,4% w 2020 roku, a następnie wzrośnie o 4,1% w 2021 roku. W porównaniu z prognozą gospodarczą z lata 2020 r. przewidywany wzrost gospodarczy zarówno dla UE jest nieco wyższy na 2020 r. i niższy na 2021 r. Oznacza to, że zgodnie z oczekiwaniami w 2022 r. produkcja nie osiągnie poziomu sprzed pandemii – ani w strefie euro ani w UE.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU (84%) JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.