Prestiżowy adres biurowca nie dla każdego inwestora


Butikowe biurowce są i pozostaną odrębną klasą obiektów dla koneserów i pasjonatów. Dotyczy to zarówno deweloperów, właścicieli obiektów, jak i najemców. Barierą dla szybkiego rozwoju tego segmentu rynku jest bowiem wysoki próg wejścia.
Zdaniem Macieja Zajdla, członka zarządu Kulczyk Silverstein Properties rewitalizacja i adaptacja kamienic jest procesem czasochłonnym, skomplikowanym i generującym koszty o 30-40 proc. wyższe niż budowa od podstaw. – Deweloper musi mieć doświadczenie w realizacji tego typu obiektów. Chodzi o złożony proces budowlany, rozmowy z miastem czy konserwatorem zabytków – uważa Maciej Zajdel.
W Warszawie więcej niż jeden projekt rewitalizacji historycznego obiektu wykonały takie firmy jak: Kulczyk Silverstein Properties (Mazowiecka 2/4, Małachowski Square, Ufficio Primo oraz planowany Ethos) oraz LHI (Chmielna 25 i Nowy Dom Jabłkowskich). – Wymienionych deweloperów nie można jednak określić mianem podmiotów specjalizujących się wyłącznie w budowie biurowców butikowych – zastrzega Magdalena Czempińska, dyrektor w Dziale Badań Rynku, Knight Frank.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU (52%) JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (1)
Odpowiedz-
0
0