Szukasz pracy w BPO? W tych miastach znajdziesz ją najszybciej


W ponad 40 polskich miastach funkcjonuje już 936 centrów usług dla biznesu. Najwięcej - bo 155 centrów - ulokowanych jest w Warszawie. W gronie miast skupiających ponad 100 centrów znajdują się również: Kraków, Wrocław i Trójmiasto - wynika z raportu Stowarzyszenia ABSL „Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2016”.
Co ważne, kilkanaście nowych centrów usług, które rozpoczęły działalność w 2015 roku i pierwszym kwartale 2016 r. (lub których otwarcie zapowiedziano na pozostałą część 2016 roku) to reinwestycje firm, które z powodzeniem prowadzą działalność w innych miastach Polski.
Przykładami są nowe inwestycje takich firm jak: AMS, Luxoft, State Street, PwC w Trójmieście, Luxoft i Credit Suisse w Warszawie, GlobalLogic (REC) w Krakowie, UBS we Wrocławiu, Atos w Opolu, CERI International w Białymstoku, Capgemini w Poznaniu czy Wincor Nixdorf w Szczecinie.
Liczba centrów, a liczba pracowników
Mimo iż to w Warszawie ulokowana jest największa liczba centrów usług dla biznesu, zdecydowanym liderem pod względem zatrudnienia pozostaje Kraków, gdzie we wszystkich centrach usług pracuje już ponad 50 tys. osób. Tym samym jest to najważniejszy ośrodek usług biznesowych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Ogółem we wszystkich centrach usług w Polsce pracuje dziś 212 tys. osób. 86 proc. ogółu zatrudnionych pracuje w siedmiu głównych ośrodkach w Polsce: w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście, aglomeracji katowickiej, Łodzi i Poznaniu.
Mniejsze ośrodki gonią gigantów
W ostatnich trzech latach (od pierwszego kwartału 2013 r.) zatrudnienie w centrach zagranicznych wzrosło o co najmniej 40 proc. Rekordowy wzrost zanotowano w Lublinie, Rzeszowie i Trójmieście, gdzie poziom zatrudnienia w 2016 roku był wyższy o ponad 100 proc. w porównaniu do 2013 r.
Bardzo wysokim przyrostem miejsc pracy (80-100 proc.) charakteryzuje się także aglomeracja katowicka i Kraków. W tym ostatnim mieście powstało w omawianym okresie najwięcej nowych miejsc pracy w centrach z kapitałem zagranicznym (ponad 20 tys.).
Jednak mimo wysokich wzrostów w dużych ośrodkach, na polskiej mapie usług biznesowych wyraźnie zaznaczają swoją obecność także średniej wielkości miasta. W szczególności można przytoczyć przykłady Lublina, Bydgoszczy i Rzeszowa, których łączny udział w strukturze zatrudnienia w centrach zagranicznych w Polsce wzrósł w porównaniu do 2013 roku z 4,6 proc. do 5,3 proc.
Co zrobić, aby ten trend utrzymać?
- Nasza konkurencja nie śpi. Czy to Czechy, czy Rumunia, Indie, Meksyk czy Brazylia, więc trzeba się starać i walczyć o przychylność inwestorów, których oczekiwania idą w górę - mówi Jacek Levernes, prezes ABSL. W jego opinii, jednym z elementów wzmacniania konkurencyjności jest zmiana systemu edukacyjnego.
- 1
- 2
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.