Transakcje przednajmu powierzchni komercyjnej będą miały coraz większe znaczenie

2012 rok na rynku biurowym rozpoczęła spektakularna transakcja najmu ponad 12 tys. mkw. w kompleksie biurowo-handlowym Plac Unii w Warszawie, którego otwarcie zaplanowano na październik 2013 r. Krzysztof Misiak z Cushman & Wakefield, podkreśla, że wzrost znaczenia transakcji przednajmu będzie postępować. - Dla deweloperów będzie to oznaczać możliwość realizacji swoich planów, a dla najemców gwarancję atrakcyjnej oferty - wyjaśnia.
Deweloperzy stosują szereg zachęt, by wynająć powierzchnię biurową już na etapie budowy, a nawet planów danej inwestycji. Najpopularniejsze to zwolnienia z czynszu i dodatkowe kontrybucje do wykończenia powierzchni ponad standard.
- Wymaga to wcześniejszej decyzji po stronie najemcy, natomiast w zamian otrzymuje on lepsze warunki finansowe. Dla dewelopera jest to też atrakcyjne ze względu na lepsze warunki finansowania bankowego, wcześniejsze uzyskanie przychodów z czynszu oraz ograniczenie kosztów funkcjonowania niewynajętej powierzchni - podkreśla Krzysztof Misiak, starszy negocjator, dział powierzchni biurowych, C&W.
Korzyści dla najemców zależą m.in. od wielkości najmowanej powierzchni. Najwięcej mogą zyskać firmy, które zagwarantują zajęcie minimum 30 proc. budynku lub więcej. - Taka wartość może pomóc uruchomić deweloperowi inwestycję lub zabezpieczyć finansowanie - mówi Tomasz Buras, director, Head of Office Agency, Savills. - Tego typu najemcy mogą liczyć na niższy czynsz bazowy, dłuższe okresy rabatów, bogatszy pakiet aranżacji powierzchni, więcej miejsc parkingowych niż oferuje współczynnik budynku, większe i lepiej widoczne logo na fasadzie dachu budynku, pewne ustępstwa w samych zapisach umowy najmu - tłumaczy.
Z kolei przy wynajmie ponad 50 proc. powierzchni budynku firma może zyskać nawet zmianę nazwy budynku na związaną z jej nazwą, np. X Tower, X House, X Plaza itd.
Umowy przednajmu powodują jednak, że w ślad za niskim poziomiem pustostanów, w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu, nie idzie odczuwalny wzrost średnich stawek czynszowych. - Oczywiście w budynkach w znacznym stopniu wynajętych (80-90 proc.) ostatnie powierzchnie wynajmowane są drożej, jednak dotyczy to przede wszystkim mniejszych najemców, którzy decydują się na wynajem powierzchni na ostatnią chwilę - podsumowuje Krzysztof Misiak.
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.