Czy e-handel zagraża tradycyjnym sklepom? Prezes Dekady nie ma wątpliwości


Im szybciej rozwija się branża e-commerce tym głośniej mówi się o zagrożeniach z jej strony dla handlu tradycyjnego. Czy rzeczywiście jest się czego bać? Zdaniem Aleksandra Walczaka, prezesa Dekady, oba kanały sprzedaży mogą z powodzeniem funkcjonować równolegle, a narzędzia analityczne e-commerce służą także lepszemu zrozumieniu klienta w handlu tradycyjnym.
Przewiduje się, że do 2022 roku handel internetowy w Europie i USA wzrośnie o kolejne 76%, podczas gdy ten tradycyjny ma zyskać zaledwie 16 proc. Branża e-commerce rozwija się w błyskawicznym tempie także w Polsce, przy jednoczesnym spadku liczby nowej powierzchni handlowej. Jednak ponura wizja opustoszałych centrów handlowych w efekcie boomu e-commerce jest mało realna. Według raportu opracowanego przez Boston Consulting Group dla rynku handlowego, jego liderem nadal pozostaje handel tradycyjny a dystans dzielący wartość rynkową sprzedaży w kanałach online i offline jest ogromny. Wartość 0,7 bln dolarów jaką w tym roku ma osiągnąć na świecie e-commerce stanowi niewiele ponad 10% wartości przewidywanej dla tradycyjnej sprzedaży detalicznej (6,6 bln dolarów). Tradycyjny model handlu trzyma się mocno, co nie znaczy, że powinien stać w miejscu.
Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU (80%) JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.