Kody kreskowe wyprodukowanych w Rosji towarów zaczynają się od ciągów cyfr: 460, 461, 462, 463, 464, 465, 466, 467, 468, 469, a w Białorusi – 481. Aby nieco ułatwić Polakom wybór, ale także w odpowiedzi na ten powszechny zryw konsumencki, Jarosław Gowin złożył interpelację w Sejmie z propozycją, by produkty Rosji i Białorusi dodatkowo oznakować flagami, żeby były bardziej czytelne dla konsumentów i widzieli, które produkty mają omijać.

Tymczasem przedstawiamy brandy, które najszybciej zdecydowały się na usunięcie z półek swoich sklepów artykuły z wymienionymi numerami, żeby klienci mieli pewność, że robiąc zakupy, w żaden sposób nie wspomagają rosyjskiej agresji. 

Castorama

Castorama Polska zdecydowała o usunięciu ze swojej oferty sprzedaży wszystkich produktów pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego i jednocześnie zostały podjęte decyzje o anulowaniu zamówień otwartych i wstrzymaniu przyszłych zamówień. Wycofane produkty zostaną zastąpione alternatywnymi produktami od dostawców z innych rynków.

Eurocash

Grupa Eurocash dołączyła do bojkotu produktów rosyjskich i białoruskich w poniedziałek 28 lutego. Wstrzymane zostały zarówno zakupy, jak i sprzedaż tych produktów we wszystkich kanałach grupy. Rosyjskie i białoruskie produkty zniknęły z półek hurtowni Cash&Carry oraz z oferty eurocash.pl. W bojkocie uczestniczy także spółka Eurocash Franczyza, operator m.in. sieci Delikatesy Centrum. Bojkot ogłosiły też marki należące do grupy Eurocash: Frisco, Duży Ben i Kontigo.

Rossmann

Firma Rossmann nie chce w żaden sposób wspierać producentów z Rosji i Białorusi, których podatki – zasilając budżety tych państw – mogą być również przeznaczane na cele związane z atakiem na Ukrainę.

– Dlatego w trybie natychmiastowym zdecydowaliśmy o zdjęciu z półek naszych drogerii 75 artykułów wyprodukowanych bezpośrednio w Rosji oraz 101 produktów polskiego dystrybutora (chodzi o markę Natura Siberica, dostarczającą kosmetyki na licencji rosyjskiej spółki Natura Siberica LTD). Ponadto usunęliśmy z drogerii 20 artykułów pochodzących z Białorusi – tłumaczy Agata Nowakowska, rzecznik prasowa sieci Rossmann.

Kaufland

 

Kaufland zdecydował o wycofaniu wszystkich artykułów pochodzących z Rosji. – Jednocześnie będziemy pracować nad wprowadzeniem do oferty produktów alternatywnych, które nie pochodzą z tego kraju. O zmianie poinformowaliśmy już naszych dostawców – zapewniła Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej Kaufland Polska.

SPAR

SPAR także zastosował tryb pilny wycofania z magazynów wszystkich produktów rosyjskich i białoruskich. – Nie będziemy ich sprzedawać ani dystrybuować w całej Polsce i Szwajcarii. Taką mocną rekomendację przekazaliśmy wszystkim naszym partnerom detalicznym – niezależnym polskim przedsiębiorcom, którzy prowadzą sklepy pod marką SPAR. Zgłosiliśmy też tę inicjatywę do Spar Group i czekamy na ich decyzje – tłumaczy Wayne Hodson, prezes zarządu sieci Spar w Polsce. 

ALDI

ALDI deklaruje wycofanie ze sprzedaży produktów rosyjskich, które były dostępne w ofercie czasowej na początku roku. Dodatkowo dyskont nie będzie sprzedawał produktów z Rosji i Białorusi. – ALDI będzie na bieżąco informować o innych inicjatywach wspierających ukraińskich pracowników dyskontu oraz uchodźców – poinformowała sieć. 

Bricoman Polska

Zarząd Bricoman Polska podjął decyzję o wstrzymaniu współpracy z dostawcami z Rosji i Białorusi. Dotychczasowa współpraca miała charakter marginalny, więc decyzja ma wymiar symboliczny. Zarząd uznał, że najlepszą decyzją w obecnej sytuacji jest okazanie solidarności z ofiarami konfliktu oraz przeznaczenie realnego i materialnego wsparcia wszystkim poszkodowanym. W związku z tym, całkowity dochód ze sprzedaży wszystkich produktów pochodzenia białoruskiego bądź rosyjskiego, które jeszcze znajdują się na półkach sklepowych będzie w całości przekazany na rzecz potrzebujących zarówno w Polsce jak i na Ukrainie. 

 

 

Rafał Brzoska, prezes InPostu napisał na Linkedinie: „Kochani odpalamy jako InPost dodatkową akcję. Widzimy, że w wielu miejscach w kraju organizowane są zbiórki żywności i odzieży i innych potrzebnych materiałów dla przybywających uchodźców z Ukrainy. Problemem jest transport z miejsc zbiórek na wschód Polski. Oddajemy się do dyspozycji z naszą flotą transportową, by taki transport zapewnić”. 

Hipper.pl 

Sieć sklepów, które powstają w niewielkich miejscowościach na terenie całej Polski wycofały wszystkie rosyjskie produkty ze swojej oferty. Na Facebooku firma tak się wytłumaczyła: „Sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów budzi niepokój na całym świecie. Mieszkańcy Ukrainy zmagają się autorytarną agresją i naruszeniem integralności terytorialnej państwa. To niezrozumiały w dzisiejszych czasach atak na niezależność i spokój mieszkańców i ich rodzin, także tych znajdujących się w tej chwili poza terytorium Ukrainy. W tym naszych pracowników, których rodziny i najbliżsi nadal tam przebywają. W tym trudnym czasie wyrażamy solidarność z całym narodem ukraińskim. Jednocześnie mamy nadzieję, że przyszłość przyniesie Ukrainie i całemu światu pokój.

Topaz

 

Polska sieć sklepów Topaz podjęła decyzję o wycofaniu ze sprzedaży produktów rosyjskiego pochodzenia i zaznaczyła, że proces wycofywania tych produktów zostanie ukończony w ciągu kilkudziesięciu godzin..

Barbora.pl

Internetowy supermarket Barbora.pl. nie posiadał dużej ilości produktów pochodzenia z Rosji i Białorusi, ale to co miał w ofercie usunął całkowicie 25 lutego, a decyzja zapadła 24 lutego. 

Netto

Netto zdecydowało o natychmiastowym wycofaniu ze sprzedaży w sklepach produktów pochodzących z Białorusi oraz Federacji Rosyjskiej także w spółkach należących do grupy Salling, działających poza Polską. Produkty wycofywane ze sprzedaży to te z kodami kreskowymi zaczynającymi się od ciągów cyfr od 460 do 469 oraz 481, a także te produkowane przez firmy z rosyjskimi udziałami. W ofercie Netto jest ich kilkanaście. Są to m.in. paluszki surimi białoruskiego pochodzenia, piwo Żigulewskoje Special czy wino Secret Aristocrata. Wycofanie produktów realizowane jest w trybie pilnym i rozpoczęło się 28 lutego.

Stokrotka

Stokrotka wycofała ze swojej oferty produkty rosyjskie i białoruskie. Wstrzymywane są nowe dostawy takich artykułów. – Produkty, które już znalazły się w sklepach i magazynach Stokrotki, takie jak na przykład artykuły higieniczne dla dzieci i dorosłych, zostaną przekazane na cele charytatywne związane ze wsparciem dla Ukrainy – zapewnia Mirosław Wawryszczuk, członek zarządu Stokrotki, dyrektor sprzedaży i marketingu. 

POLOmarket

W POLOmarkecie nie kupisz produktów z Rosji i Białorusi – uprzedziła sieć swoich klientów. Artykuły dostępne do tej pory znikają z półek we wszystkich sklepach sieci. 

Chata Polska

Żabka

Sieć Żabka poinformowała na Facebooku: „W związku z obecną sytuacją, instrumenty ekonomiczne stają się dla społeczności międzynarodowej kluczowym środkiem dla przeciwstawienia się rosyjskiej agresji na Ukrainę. Mając tę świadomość, podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu zamówień produktów pochodzących z obszaru Federacji Rosyjskiej i Białorusi. W konsekwencji będzie wycofywana także komunikacja marketingowa związana z tymi produktami”. 

Biedronka

Biedronka wycofywała produkty wyprodukowane przez dostawców zarejestrowanych na terenie Federacji Rosyjskiej oraz Republiki Białorusi ze swojej oferty 1 marca. Decyzja dotyczy łącznie 16 produktów. W praktyce oznacza to, że nie będzie już możliwy zakup m.in. rosyjskich wódek, takich jak Beluga, Russian Standard, czy Żurawie. Podobnie rzecz ma się z orzeszkami piniowymi pod marką własną BAKAD’OR, których produkcja zdominowana jest przez dostawców z Rosji. Nie wejdą również do oferty te produkty, które pierwotnie były zaplanowane w ramach akcji promocyjnych. 

Intermarché

Grupa Muszkieterów zmienia asortyment dostępny w sklepach Intermarché. 1 marca centrala zakupowa sieci podjęła decyzję o wstrzymaniu zakupu towarów wyprodukowanych na terytorium Federacji Rosyjskiej oraz Republiki Białorusi. Poza tym Intermarché zarekomendowało niezależnym przedsiębiorcom prowadzącym sklepy pod tym szyldem, aby również oni wstrzymali zamawianie kupowanych we własnym zakresie produktów pochodzących z Rosji i Białorusi.

Empik

W trybie natychmiastowym Empik zdejmuje z fizycznych i wirtualnych półek produkty pochodzenia rosyjskiego i białoruskiego – w sumie kilka tysięcy artykułów, identyfikowanych po kodzie EAN. To kolejny krok, obok wsparcia SOS Wioski Dziecięce, poprzez który firma wyraża pełną solidarność z Ukrainą.

Leroy Merlin Polska

Leroy Merlin Polska wstrzymał współpracę z dostawcami z Rosji i Białorusi na życzenie klientów i pracowników.

- Dotychczasowa współpraca, z dostawcami z Rosji i Białorusi, miała charakter marginalny, jednakże decyzja o wstrzymaniu współpracy ma dla nas wymiar symboliczny. Najlepszą rzeczą jaką możemy w tej chwili zrobić to okazać solidarność z ofiarami tego konfliktu oraz przeznaczyć realne i materialne wsparcie wszystkim poszkodowanym. W związku z tym, całkowity dochód ze sprzedaży wszystkich produktów pochodzenia białoruskiego bądź rosyjskiego, które jeszcze znajdują się na półkach sklepowych, będzie w całości przekazany na rzecz potrzebujących, zarówno w Polsce jak i w Ukrainie. W tym celu Leroy Merlin Polska w trybie natychmiastowym przeznacza milion złotych na wsparcie materialne i finansowe obywateli Ukrainy. Jest to jedynie pierwszy etap działań pomocowych – tłumaczy Krzysztof Kordulewski, dyrektor generalny Leroy Merlin Polska.

Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl