Handlowe lokomotywy, czyli co decyduje o powodzeniu centrum handlowego


Klienci galerii handlowych chcą nie tylko robić w nich zakupy, ale spędzać wolny czas, korzystać z bogatej oferty gastronomicznej i rozrywkowej. Jednak o tym, które centrum odwiedzą decyduje w dużym stopniu odpowiedni dobór najemców.
Rynek powierzchni handlowych w Polsce jest coraz bardziej dojrzały i konkurencyjny dlatego, aby z sukcesem zawalczyć o coraz bardziej wymagających klientów, centra muszą wymyślić się na nowo, obrać odpowiednią strategię działania, mieć bogatszą ofertę oraz pełnić dodatkowe funkcje i usługi.
- Właściciele galerii handlowych stoją obecnie przed dużym wyzwaniem, aby zaimponować atrakcyjną ofertą, która nie będzie powieleniem innych obiektów w mieście – mówi Anna Hofman, Associate, Dział Powierzchni Handlowych, Cushman & Wakefield.
Jednym ze sposobów na przyciągnięcie klientów są tzw. handlowe lokomotywy, czyli starannie dobrane atrakcyjne marki lub nowe koncepty sklepów, których nie mają inne centra handlowe.
Wielofunkcyjne projekty
Centra handlowe to już nie tylko sklepy. Nadążając za zmieniającymi się trendami i potrzebami klientów, rozbudowują się lub przebudowują, stając się multi-funkcyjnymi projektami, łączącymi funkcje handlowe, gastronomiczne, rozrywkowe, a także biurowe i hotelowe.
Blue City przebudowuje obecnie 21,6 tys. mkw. powierzchni. Duże zmiany przechodzą przede wszystkim trzy najwyższe poziomy centrum, gdzie będzie skoncentrowana oferta rozrywkowa i gastronomiczna. W centrum powstaje pierwsze w Warszawie ośmiosalowe, nowoczesne kino Helios, największy klub fitness w Polsce Fit/One, nieznany jeszcze w Polsce koncept rozrywkowy TEPfactor. Trwa rozbudowa największej w Warszawie sali zabaw dla dzieci Inca Play, która zajmie 1,3 tys. mkw. Będą też nowe restauracje.
- W 2019 rok wejdziemy z zupełnie nowym Blue City, którego oferta będzie wyróżniała się na rynku. Mamy nadzieję, że inwestycje, jakie realizujemy spowodują, że odwiedzalność naszego centrum wzrośnie, zwłaszcza w niedziele niehandlowe, a restauracje i atrakcje rozrywkowe będą się uzupełniać w przyciąganiu klientów – mówi Yoram Reshef.
Jaki klient, takie centrum
Zmiany w centrach handlowych potwierdzają liczby. - W ostatnich latach udział gastronomii i rozrywki w centrach handlowych wzrósł z 5 do 10 proc., a w niektórych centrach nawet do 20 proc. Moda i zakupy mają w dalszym ciągu dominującą funkcję. Jednak klienci oprócz zakupów poszukują miejsc pod jednym dachem do spędzania wolnego czasu w komfortowych i atrakcyjnych warunkach – tłumaczy Anna Hofman.
Zdaniem Anny Wysockiej, dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Handlowych z JLL Polska, wprowadzając zmiany, centra powinny jednak pamiętać o oszacowaniu właściwej ich skali, czyli dostosowaniu do oferty komplementarnej lub typu odwiedzającego centrum klienta.
Obecnie centra handlowe nawet na chwilę nie mogą spocząć na laurach. Wciąż muszą szukać oryginalnych pomysłów, analizować badania i statystyki oraz szukać odpowiedzi na pytanie czego oczekują najemcy i klienci.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.