Niedziele bez handlu - trwa walka o klientów


Aż 71% Polaków sądzi, że zakaz handlu w niedziele to naruszenie ich swobody konsumenckiej – wynika z badania Maison & Partners, które zostało przeprowadzone na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Nic dziwnego, że ustawa o zakazie handlu znalazła się „pod lupą”.
We wtorek, 5 lutego, premier Mateusz Morawiecki zapowiedział analizę skutków wprowadzenia częściowego zakazu handlu w niedziele. Rząd sprawdzi, jak wpłynął on na społeczeństwo oraz funkcjonowanie sklepów – tych dużych i małych, których właściciele zdecydowanie gorzej radzą sobie z nową sytuacją na rynku.
Od stycznia zakupy zrobimy tylko w jedną niedzielę w miesiącu. Mało? W 2020 roku niedziel handlowych będzie zaledwie 7. Przypadają one przed świętami oraz w ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia. W pozostałe niedziele będzie obowiązywał całkowity zakaz handlu.
Jak dotąd, na wprowadzeniu ustawy o zakazie handlu najwięcej zyskały stacje paliw. Eksperci twierdzą, że nowe regulacje mogą pozytywnie wpłynąć również na rozwój galerii handlowych. Ich zarządcy prześcigają się w stosowaniu nowoczesnych rozwiązań, które mogą przyciągnąć do sklepów klientów. Jednym z trendów jest zwiększanie wydatków na reklamę. W niektórych centrach handlowych zdecydowano się na wydłużenie godzin funkcjonowania w dni robocze.
Trwa walka o konsumentów. W niedziele niehandlowe w centrach handlowych nadal można będzie korzystać z restauracji i innych usług. Częściowo otwarte galerie przyciągają jednak zdecydowanie mniej klientów. Okazuje się, że owszem, korzystają oni z innych atrakcji oferowanych przez centra handlowe, ale robią to zazwyczaj przy okazji zakupów.
– Część pracowników cieszy się z zakazu handlu w niedziele, ale warto pamiętać, że zawsze jest też druga strona medalu – mówi jeden z najemców Parku Handlowego Matarnia. – Niedziele handlowe to nie tylko czas na zakupy, ale również pracę. Dzięki nim studenci, którzy od poniedziałku do piątku spędzają go na uczelni, mają możliwość podjęcia pracy. Mniej niedziel handlowych, to mniejsze zarobki. Co z osobami, które w okresie studiów muszą utrzymywać się samodzielnie?
Niedziele niehandlowe to również utrudnienie dla osób, które dużo pracują i nie mają czasu na większe zakupy w tygodniu.
– Niestety, matki, które podobnie jak ja muszą pracować od poniedziałku do piątku, mogą przeznaczyć na zakupy wyłącznie dwa dni w tygodniu. Teraz zostanie im tylko jeden – tłumaczy klientka centrum.
Niezależnie od plusów i minusów, jakie się z tym łączą, od stycznia bieżącego roku niedziel niehandlowych jest więcej. W galeriach handlowych zakupy można będzie zrobić wyłącznie w jedną niedzielę w miesiącu.
– Ile osób, tyle opinii. Jedno jest pewne, klienci odwiedzają nas również w niedziele niehandlowe – zauważa Katarzyna Kaczmarek, Marketing Manager Parku Handlowego Matarnia. – Spośród wszystkich najemców, których nie dotyczy zakaz handlu, jedynie myjnia samochodowa jest zamknięta od grudnia. Pozostałe lokale funkcjonują bez zmian.
Minęło dokładnie jedenaście miesięcy od wprowadzenia zakazu handlu w niektóre niedziele. Teraz ponownie będą ważyć się losy ustawy. Klienci, pracownicy, najemcy i zarządcy galerii handlowych – wszyscy czekają na decyzję rządu.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.