Niektóre galerie nie otworzą się po lockdownie


Rząd wciąż nie podaje terminu odmrożenia gospodarki, czy dla części galerii handlowych oznacza to koniec działalności? - Już przed lockdownem wątpiłem, czy pewne nieruchomości w ogóle powinny zostać wybudowane. Teraz problemy tych galerii skupiają się jak w soczewce, rynek jest trudniejszy - powiedział w programie "Money. To się liczy" Marek Noetzel, członek zarządu NEPI Rockcastle.
- Są miasta, w których ilość metrów kwadratowych per capita jest zbyt duża, sensowność budowania kolejnych galerii handlowych była tam bardzo wątpliwa. Teraz te galerie mają problemy i rzeczywiście będziemy mieli do czynienia z zamknięciami. Spodziewam się, że dojdzie do pewnych restrukturyzacji, zmian właścicielskich, może zmiany funkcji z handlowej na inną - dodał Marek Noetzel, członek zarządu NEPI Rockcastle.
Negocjacje przedstawicieli galerii handlowych z rządem trwają. - Przygotowujemy się do otwarcia. Mamy już za sobą przygotowanie protokołu bezpiecznego otwarcia, trzeba go zaktualizować. Czekamy na wyznaczenie terminu, cała branża liczy, że będzie to 1 lutego. Nikt nie jest w stanie niczego obiecać - mówił w programie "Money. To się liczy" Marek Noetzel. - Wyliczyliśmy ile VAT-u zostało mniej odprowadzone, jaka jest luka przychodowa najemców - to jest około 30 mld zł, wyliczyliśmy, ile wynajmujący dołożyli - to jest około 5 mld zł, z czego 2 mld zł to są dobrowolne umowy z najemcami.
Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl
WSZYSTKIE KOMENTARZE (2)
Odpowiedz-
0
0
Odpowiedz-
2
0