Z kolei te, które znajdują się w miastach średniej wielkości bądź są inaczej alokowane, wyniki są nawet lepsze niż rok wcześniej. Zmienił się zresztą i koszyk. - Jest spora grupa najemców, którzy robią lepsze obroty w tym roku niż rok temu w analogicznym okresie. Struktura wydatków Polaków uległa bowiem zmianie. Są tacy najemcy, którzy bardzo cierpią, jednak dużej części wiedzie się dobrze i to jest bardzo optymistyczne - zauważył Sonik.

Padło także pytanie o rynek deweloperski. Trudno sobie teraz wyobrazić, że ktoś właśnie podejmuje decyzję o budowie nowego wieżowca czy galerii... Zdaniem Rafał Sonika może i trudno, ale to absolutnie chwilowa sytuacja. Nie ma bowiem w co inwestować. - To zjawisko, które bulgocze pod dywanem, ten dywan zaczyna już wręcz falować. Według mnie w ciągu najbliższych kilku miesięcy kapitał na rynku ujawni się z wielką mocą - mówił biznesmen.

- Fundusze mają coraz więcej kapitału, bo są cały czas zasilane. Fundusze emerytalne, inwestycyjne - ten pasywny kapitał cały czas rośnie. Dwa dni temu miałem rozmowę z zarządem jednego z największych banków w regionie. Akcja kredytowa troszeczkę zmalała, natomiast wolumen lokat - mimo ujemnego oprocentowania - cały czas rośnie i to o znaczące wartości - zaznaczył.

Zatem - zdaniem Rafała Sonika - jeżeli wolumen lokat rośnie, stopy procentowe wynoszą zero, fachowe media donoszą o trwałym ujemnym oprocentowaniu lokat dla przedsiębiorstw, a jednocześnie widać spadek inwestycji bezpośrednich w większości segmentów gospodarki - to co to spowoduje? Spadek yieldów w nieruchomościach komercyjnych. Na inwestycyjnym rynku nieruchomości komercyjnych stopę kapitalizacji z angielskiego nazywa się yield. Nawet jeśli jednak ta stopa spadnie do 3-4 a może niżej, to będzie ona i tak bardziej konkurencyjna niż lokata. Dlatego inwestycje na rynku nieruchomości komercyjnych muszą ruszyć.

Zobacz rozmowę z Rafałem Sonikiem

Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl