Trwa ofensywa sieci drogeryjnych

Do końca 2016 r. sieci sklepów sz kosmetykami otworzą ponad tysiąc placówek. Rozwijają się też grupy franczyzowe - informuje Puls Biznesu.
Niemcom deptały po piętach drogerie Natura. Jednak problemy finansowe, które doprowadziły do przejęcia sieci za długi przez banki, Alior i Erste, spowodowały, że dużo groźniejszym konkurentem dla Rossmanna jest obecnie sieć Hebe, należąca do portugalskiego Jeronimo Martins. Choć od założenia sieci Hebe minęły zaledwie trzy lata, liczy ona już 111 placówek, zlokalizowanych w centrach handlowych lub przy głównych ulicach miast. Zgodnie ze strategią Portugalczyków na lata 2014-16 sieć powiększy się o 200 sklepów. Rozwija się też Dayli, polska sieć młodsza nawet od Hebe, należąca do Hygieniki - czytamy w Pulsie Biznesu.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.