Założycielka i prezes Salad Story: Mamy 38 lokalizacji. Do 2022 roku chcemy podwoić tę liczbę

Salad Story zmienia swój image. Odmłodzona marka zyskała wyznaczające nowy styl sieci koncepty: uliczny i galeryjny. Dzięki zdobytej renomie doczekała się też siostrzanego brandu - Wrap Me. Plan na rozwój obu jest ambitny. - W tej chwili mamy 38 lokalizacji. Do 2022 r. chcemy podwoić tę liczbę – zapowiada Anna Krajewska, założycielka i prezes Salad Story.
Anna Krajewska wymyśliła Salad Story na urlopie macierzyńskim. W ogóle nie miała doświadczenia w gastronomii. Skąd taki pomysł na firmę? - Od zawsze lubiłam gotować. Pracowałam w branży eventowej i turystycznej. Obsługiwałam imprezy biznesowe, pracowałam też jako przewodnik po Warszawie. Zatem przegląd rynku gastronomicznego miałam rzetelny. Brakowało na nim oferty w stylu: szybko, zdrowo i smacznie. W ten sposób narodziło się Salad Story. To jest takie moje dziecko. Do dzisiaj sama komponuję przepisy i układam menu - opowiada.
Salad Story powstało w 2007 r. Wtedy jeszcze nie było mody na zdrowe odżywianie, więc pomysł musiał uchodzić za ryzykowny? - Rzeczywiście był to odważny krok. Wszyscy mówili, że koncept oparty na sałatkach nie ma szans. Na rynku sałatka uchodziła za dodatek, a nie główne danie. Tymczasem ja wierzyłam, że to można zmienić. Już wtedy w restauracjach pojawiało się coraz więcej sałatek, ale z lupą trzeba było szukać lokalu, który proponował sycące przepisy. Jednocześnie zdrowa żywność kojarzyła się z kompozycją kiełków lub soczewicy przygotowaną z niemal apteczną precyzją. Brakowało oferty zdrowych, szybkich dań wpisanych w zabieganą codzienność klienta masowego. Dlatego postawiliśmy na posiłki zbilansowane. Wiadomo, że wiele osób ma czasem ochotę na bekon, więc nie wyrzuciliśmy go z naszego menu, ale wkomponowaliśmy mięso w sałatki. Dlatego nasz smak trafił w codzienne apetyty klientów, a sałatki dzięki temu, że były sycące awansowały do statusu dania głównego - mówi Anna Krajewska.
Jeszcze w tym roku Salad Story pojawi się w Posnanii, a w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu powstanie lokal Wrap Me.
- Na przyszły rok przygotowujemy osiem nowych lokalizacji - w galeriach handlowych i przy ulicy w Warszawie – zapowiada Anna Krajewska, założycielka i prezes Salad Story.
Sałatki można zamówić do domu lub do pracy m.in. dzięki współpracy z Uber Eats, ale też w niektórych lokalach Costa Coffee.
- Costa Coffee zaprosiła nas do współpracy. Od zeszłego tygodnia w 20 warszawskich lokalizacjach sieci testujemy specjalnie dla kawiarni stworzony asortyment sałatek i wrapów – tłumaczy Anna Krajewska.
Dalej w artykule:
• Salad Story na początku tego roku zyskało inwestora – fundusz Movens Capital. Czy w związku z tym jest w planach ekspansja zagraniczna?
• Czy orientacja na lokale przy ulicy ma związek z mniejszą frekwencją w food courtach podczas zakazanych niedziel?
• Jakie zmiany logistyczne są konieczne w związku z planowanym podwojeniem rozmiaru sieci?
Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.