ZPPHiU o powrocie do handlu: Pozwolono nam płynąć i łapiemy oddech


Centra handlowe od 1 lutego ruszyły pełną parą po wielu tygodniach zamrożenia. Przedsiębiorcy zrzeszeni w Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług mówią, że poczuli się jak tonący, który zaczerpnął wreszcie powietrza, choć nadal nie czują się bezpieczni.
- Rząd zwlekał z decyzjami dotyczącymi zniesienia obostrzenia dotyczącego naszych sklepów w centrach handlowych wystarczająco długo, uniemożliwiając nam powrót do działalności handlowej. Nasza branża tonęła. Dziś porównujemy ostatnie dni do oddechu zaczerpniętego przez tonącego - pozwolono nam płynąć i łapiemy oddech – komentuje Zarząd ZPPHiU.
Możliwość powrotu do działalności handlowej od 1 lutego była dla większości zrzeszonych w Związku firm ostatnią szansą na przetrwanie. Przedsiębiorcy dawno przestali myśleć o zyskach, teraz walczą o odrobienie strat, które ponieśli i nadal ponoszą z powodu pandemii. Tym samym, to dla wszystkich szansa na utrzymanie tysięcy miejsc pracy.
Bezpieczeństwo priorytetem
Handlowcy od wielu tygodni szykowali się na ponowne otwarcie swoich punktów zlokalizowanych w centrach handlowych. Zrozumienie potrzeby przestrzegania ścisłego reżimu DDM to podstawa. Odpowiedzialność za pracowników oraz klientów jest dla handlowców priorytetem. Przedsiębiorcy dokładają wszelkich starań, by ich sklepy zlokalizowane w centrach handlowych a tym samym centra handlowe pozostały nadal jednymi z najbezpieczniejszych miejsc publicznych.
Pierwsze chwile po odmrożeniu
Setki tysięcy ludzi w całej Polsce wróciły do pracy w sklepach i punktach zlokalizowanych w centrach handlowych. Od poniedziałku 1 lutego, po wielu tygodniach niepewności i lęku o przyszłość wrócili do swoich stanowisk. Tymczasem pracodawcy wcale nie są przekonani, jak będzie wyglądać przyszłość i czy uda im się utrzymać wszystkie stanowiska pracy. Niekonsekwencje związane z pomocą rządową - w tym brak wsparcia dla wszystkich, którzy zostali zmuszeni do zaniechania działalności, niejednoznaczne regulacje dotyczące rozliczeń czynszów za okresy lockdownów i związane z tym konsekwencje w relacjach z udostępniającymi przestrzeń handlową, zmiana w funkcjonowaniu centrów handlowych i zwyczajach konsumenckich to wszystko sprawia, że perspektywa biznesowa jest mglista.
- 1
- 2
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.