Związki zawodowe chcą bronić personel sklepów przed chamstwem klientów
- Widzisz buca w sklepie, zareaguj apeluje związek zawodowy WZZ Sierpień 80 apeluje. Związki uważają, że potrzebna jest szersza akcja skierowana do klientów i właścicieli sieci, by zwrócić uwagę na ten problem. - Ludzie pracujący na kasach są pozostawieni sami sobie wobec coraz powszechniejszego chamstwa klientów - mówi Patryk Kosela, rzecznik związku w rozmowie z gazeta.pl
Kosela i Fornalczyk zgadzają się w jednym: jest po prostu za mało pracowników. To przyczyna niezadowolenia klientów, bo brakuje ludzi do ich obsługi. Polityka cięcia kosztów po prostu odbija się na wszystkich w ten sposób. - Kiedy zaczynałam pracę w 2000 r., tu w moim sklepie Tesco w Tychach pracowały 93 dziewczyny na kasie, dziś jest ich 20. To nawet nie jedna czwarta. Kasjerki mają być teraz wspierane przez pracowników z innych działów w systemie tzw. multitaskingu. Gdy jest kolejka, pracownicy np. z działu odzieży idą ją rozładować. Powinni siedzieć na kasie 15 minut, góra pół godziny. W praktyce siedzą cały dzień, bo tych kolejek nie da się w ten sposób zlikwidować i w ten sposób poprawić wydajności systemu - dodaje.
Według Fornalczyk kierownictwo sieci na razie nie reaguje i to jest nieporozumienie. - W sporach z klientami dominuje zasada, że klient nasz pan, a cierpi na tym pracownik. (...) Polscy pracownicy supermarketów to grupa pracująca w kiepskich warunkach, bez wystarczającego zabezpieczenia, za niewielkie pieniądze. I oni też bywają sfrustrowani. W takich warunkach trudno o wysoką efektywność pracy... i mamy błędne koło - dodaje Kosela.
Z kolei Andrzej Faliński, dyrektor POHiD podkreśla, że takie stawianie sprawy nic nie wnosi. Związki chcą uderzyć w pracodawców, ale wkładanie im na głowę całej odpowiedzialności to pomyłka. - Mówienie, że kasjerzy są pozostawieni sami sobie, jest przesadą i niesprawiedliwością. Zwłaszcza w Tesco zaangażowano wiele środków w zabezpieczenie pracownika - mówi w rozmowie z gazeta.pl
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.