W kurortach można przebierać w apartamentach. Dla inwestora nie ma znaczenia, czy to jest condo, aparthotel, lokal użytkowy czy mieszkalny. Liczy się zysk. Z kolei w dużych miastach ten sektor dopiero się rodzi. Najbardziej rozwinięty jest rynek transakcyjny, gdzie główną rolę grają fundusze. Jednak czasy szybkich zwrotów z inwestycji już minęły – wszyscy będą musieli być bardziej selektywni. Do takich m.in. wniosków doszli prelegenci sesji „Apartamenty inwestycyjne. Inwestor chce spać spokojnie – rynek apartamentów inwestycyjnych w Polsce”.
Inwestor chce spać spokojnie, ale kim on jest?
- Mówimy o inwestorach indywidualnych, którzy szukają na przykład mieszkania na wynajem. Jest też możliwość inwestowania w pokoje hotelowe. Z drugiej strony mamy fundusze inwestycyjne, które miałyby kupować całe budynki i czekają na odpowiedni wolumen, by wejść do Polski – wylicza Przemysław Chimczak, CEO, architekt, specjalista ds. colivingów i wynajmu, Think Co. Real Estate Research Lab.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU (93%) JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
Nie przegap najważniejszych wiadomości
©
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Komentarze