Gołębiewski o propozycjach odsprzedaży hoteli: Co najmniej raz w tygodniu dostaję takie zapytanie


Rynek zaczął huczeć od plotek o tym, że magnat hotelarski – Tadeusz Gołębiewski – otrzymał propozycję odsprzedaży swojego imperium za ułamek wartości - podaje money.pl.
- Bez przerwy są jakieś telefony. Przynajmniej raz w tygodniu dostajemy pytanie, co zamierzamy zrobić, czy chcemy sprzedać hotele lub wejść do spółki. Przyzwyczailiśmy się do tego, nie bierzemy tego na serio pod uwagę. To są takie różne dziwactwa. Ale kto wie. Może w przyszłości będziemy naprawdę potrzebować takiego telefonu – przyznaje Tadeusz Gołębiewski w rozmowie z money.pl.
Biznesmen skomentował dla money.pl również ostatnie działania PHH. - Nikt ze spółek Skarbu Państwa czy obozu władzy nie kontaktował się z nami. Można jednak zaobserwować, że Polski Holding Hotelowy ma apetyt na przejmowanie podobnych biznesów. Wnioskuję tak na podstawie doniesień medialnych oraz dotychczasowych działań spółki. Niektórzy nazywają to próbą ratowania hoteli, które sobie nie radzą. Według mnie jest to tendencja do centralizacji. Jest to niepokojące – komentuje Gołębiewski.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.