- Było źle, jest źle, czy będzie gorzej? Tego na razie nie wiadomo - mówił Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. - Czas mija i wszyscy się przystosowujemy do nowej rzeczywistości - także hotele szukają rozwiązań, które sprawdzą się w dobie pandemii. Choć sezon wakacyjny był lepszy niż zakładano, to portfel zamówień na najbliższe trzy miesiące w niektórych hotelach nie przekracza 10 proc. obłożenia. Kończy się sezon wakacyjny, ale nie ma ożywienia w segmencie MICE. W związku z tym, musimy być przygotowani na to, że jesienią sytuacja może być dramatyczna.
Według prelegentów sesji "Recovery plan. Kiedy hotele wyzdrowieją z COVID-19", konieczne będzie zredefiniowanie produktu hotelowego.