Milioner w przydrożnym motelu, czyli narodziny Holiday Inn


Charles Kemmons Wilson pierwsze pięć dolarów zarobił jako maluszek – wystąpił w reklamie chleba. Potem sprzedawał popcorn w kinie oraz na ulicy papierosy i zapiekanki serowe z czerstwego chleba. Holiday Inn wymyślił już jako milioner. Wybrał się z rodziną na wycieczkę do Waszyngtonu i zdenerwowały go brudne przydrożne motele, w których nocował.
„Sprzedaj zegarek, kup budzik. Pracuj pół dnia, nieważne czy to będzie 12 godzin do południa, czy po południu” – radził wszystkim Charles Kemmons Wilson. Nazywany ojcem nowoczesnego hotelarstwa twórca marki Holiday Inn stworzył własny katalog dwudziestu biznesowych zasad. Nie wszystkie jednak jego rady były trafione. Samowi Phillipsowi z wytwórni płytowej Sun Records, który wahał się przed sprzedażą kontraktu Elvisa Presley’a doradził: „Weź pieniądze, on nawet nie umie śpiewać”.
Miał też kilka własnych wpadek. Pewnego dnia zarządził, by w każdym hotelu stała trampolina. Wycofał się z tego, gdy pewien młodzieniec, podskakując zbyt wysoko, wpadł przez okno do jego gabinetu. Zrezygnował też z pacek na muchy w każdym pokoju, uznając, że sugerują, jakoby w hotelu nie można się było od nich opędzić.
Dalej w artykule:
• Jak narodziła się marka Holiday Inn?
• Gdzie powstały pierwsze hotele?
• Czym zajmował się Charles Kemmons Wilson zanim stworzył sieć Holiday Inn?

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.