Od 12 lutego otwarcie hoteli oraz kin i teatrów. Restauracje i fitness nadal zamknięte


Od 12 lutego nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych do 50 proc. łóżek oraz otwarcie kin i teatrów do 50 proc. miejsc - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Otwarte zostaną niektóre obiekty sportowe, m.in. stoki narciarskie i baseny. Restauracje, siłownie i kluby fitness pozostaną nadal zamknięte. "Nie możemy pozwolić sobie na to, by sytuacja się tu pogorszyła, więc jedyna rozsądna strategia to metoda krok po kroku" - zaznaczył premier.
Szef rządu powiedział na konferencji prasowej, że decyzje rządu będą obowiązywać przez dwa tygodnie od przyszłego piątku, aby wszyscy mogli się przygotować do zmian.
Podkreślał, że Covid-19 jest nieprzewidywalny i musimy być gotowi zarówno na bardziej pesymistyczny jak i bardziej optymistyczny wariant przebiegu epidemii.
"W połowie lutego otworzymy część miejsc, które do tej pory były niedostępne i tak nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych w wielkości do 50 proc. obłożenia łóżek czy miejsc noclegowych. Podobnie z kinami i teatrami - też otwarcie do 50 proc. dostępnych miejsc" - poinformował szef rządu.
Jak uzupełnił wicepremier Gowin restauracje hotelowe będą nadal zamknięte, ale posiłki będą mogły być przynoszone do pokoi.
Przekazał też, że dopuszczona będzie też wszelka aktywność sportowa na terenach otwartych, natomiast siłownie, kluby fitness pozostają nadal zamknięte.
"Niestety restauracje, siłownie, fitness i część działalności gospodarczych określonych do tej pory w odpowiednich PKD zostaje nadal zamknięta" - powiedział szef rządu na piątkowej konferencji prasowej. "Dopuszczamy teraz wszelką aktywność sportową na terenach otwartych" - dodał.
Natomiast wicepremier Gliński zapowiedział otwarcie niektórych obiektów sportowych.
"Otwieramy sport na zewnątrz, a więc boiska zewnętrzne, korty będą mogły być otwarte, sport amatorski na świeżym powietrzu, stoki narciarskie i baseny" - wymienił.
Podkreślił, że "strategia krok po kroku, to zarazem dobra i nie tak dobra wiadomość". "Lepsza dla tych oczywiście, którzy mogą częściowo przynajmniej swoją działalność gospodarczą prowadzić, gorsza dla tych, którzy nie mogą tego uczynić" - powiedział premier.
Podkreślił, że rząd stoi "przed takim właśnie dylematem". "Nie możemy sobie pozwolić na zbyt długie całościowe zamknięcie gospodarki, bo będzie miało to ogromny wpływ na miejsca pracy. Dziś Polska ma jeden z najniższych poziomów bezrobocia. Znowu przyszły najnowsze dane z rynku pracy, one są dobre" - wskazywał Morawiecki.
"Nie możemy pozwolić sobie na to, by sytuacja się tu pogorszyła, więc jedyna rozsądna strategia - krok po kroku" - zaznaczył.

WSZYSTKIE KOMENTARZE (1)
Odpowiedz-
0
0