Semeniuk: projekt rozporządzenia nie zawiera informacji dot. zamknięcia stoków narciarskich

W sobotę na rządowej stronie gov.pl opublikowano trzy projekty rozporządzeń w sprawie ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. To trzy warianty obostrzeń, po które rząd ma sięgać w zależności od rozwoju sytuacji. Tzw. etap odpowiedzialności będzie obowiązywał od 28.11 do 27.12. Od 28.12 rząd rozważa etap stabilizacji, czyli powrotu do podziału Polski na trzy strefy z różnymi obostrzeniami. W ostateczności rząd miałby wprowadzić kwarantannę narodową. Wszystkie projekty mają być poddane konsultacjom społecznym.

Wiceminister rozwoju, pracy i technologii pytana na antenie Radia Zet, czy branża narciarska nie zostanie na lodzie i stoki będą otwarte wskazała, że nie chciałaby, żeby padało stwierdzenie, że "stoki na 100-proc. będą otwarte". "Projekt rozporządzenia nie zawiera w sobie informacji dot. zamknięcia tych stoków" - wskazała.

Przypomniała, że w poniedziałek były prowadzone szerokie konsultacje z branżą narciarską, hotelową i z samorządami. "Dzisiaj zapadnie ze strony GIS-u decyzja dotycząca wypracowanych protokołów przez ostatnie cztery tygodnie (...) MRPiT przygotowywało takie protokoły bezpieczeństwa już od co najmniej czterech tygodni" - zaznaczyła. Dodała, że wszystko wskazuje na to, "że będziemy mieli dobrą informację w tym temacie".

Na stwierdzenie, że zamknięcie stoków zapowiadał wicepremier Jarosław Gowin, Semieniuk odparła, że intencją ministra Gowina było "przekazanie wewnętrznego łańcucha gospodarczego - jeżeli są stoki zamknięte, to mamy w ślad za tym chociażby schroniska czy hotele".

Pytana, czy będą rezerwacje on-line karnetów narciarskich, lekcji w szkółce narciarskiej wskazała, że "to jest jeden z wariantów, który będzie rozpatrywany".

Semeniuk zapowiedziała też, we wtorek mają się odbyć konsultacje internetowe z branżą gastronomiczną.

Podobał się artykuł? Podziel się!