Oferta bez transferu, hotele bez polskich rezydentów – to według prezesa TUI sposób na obniżkę cen. Wiceszef Itaki się nie zgadza - informuje piątkowy "Puls Biznesu".
"Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Z tego założenia wychodzi TUI i wprowadza innowacje. Najnowsze sprawiają, że kupno wczasów zaczyna przypominać rezerwację biletu w taniej linii lotniczej - bazowa cena jest niska, a jeśli ktoś chce wziąć większy bagaż czy wybrać fotel, musi dopłacić. W tym sezonie letnim TUI zaproponowało klientom ofertę wypoczynku bez transferu i hotele bez polskich rezydentów" - podaje "PB".
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU (80%) JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze