Wrocław wschodzącym graczem rynku "city break"


We Wrocławiu jest sporo kameralnych hoteli, ale nie brakuje też znanych na całym świecie sieci, które przyciągają turystów przywiązanych do danej marki - głównie Amerykanów i Niemców. – Nie jesteśmy już tylko punktem na trasie, a coraz bardziej liczącą się finalną destynacją i wschodzącym graczem wśród ośrodków "city break", czyli miejsc na kilkudniowe wyjazdy do dużych miast – tłumaczy Jakub Grudniewski, prezes zarządu Convention Bureau Wrocław.
We Wrocławiu dobrze rozwija się trend "bleasure". Coraz częściej turyści biznesowi po zakończeniu wydarzenia zostają w mieście, aby korzystać z jego uroków jako klasyczni turyści.
– Nie byłoby to możliwe, gdyby nie dynamiczny rozwój miasta, a wraz z nim otwierające się nowe atrakcje, jak np. Afrykarium czy Centrum Nauki i Wiedzy o Wodzie Hydropolis. Często możemy od naszych gości usłyszeć, że się u nas nigdy nie nudzą – przyznaje Jakub Grudniewski, prezes zarządu Convention Bureau Wrocław.
Jego zdaniem w mieście brakuje dużego hotelu w centrum z ponad 300 pokojami oraz dużą salą bankietową, która jest w stanie pomieścić nawet 600 osób na zasiadaną kolację przy okrągłych stołach.
Dalej w artykule:
• Dlaczego Hotel MGallery by Sofitel jest najbardziej wyczekiwany w mieście?
• Jak będzie wyglądał hotel Arche w dawnym klasztorze?
• Jaki model biznesowy proponuje spółka Gwarna Wrocław w powstającym Best Western Premier Hotel City Center?
• O realizowanej przez spółkę Rafin rewitalizacji Hotelu Grand, który ma stać się architektoniczną wizytówką miasta.
• Narodziny polskiej marki, czyli jak deweloper mieszkaniowy Domex-Bud buduje czterogwiazdkowy DB Hotel.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.