Wybrany wykonawca rozbudowy lotniska w Gliwicach


Do końca 2019 roku gliwickie lotnisko, dotąd o charakterze sportowym, będzie mogło obsługiwać loty biznesowe i tzw. mały ruch cargo. Port zyska m.in. utwardzoną drogę startową, drogę kołowania oraz płytę postojową.
Rozbudowa lotniska jest finansowana przez miasto, a realizowana przez miejską spółkę - Górnośląską Agencję Przedsiębiorczości i Rozwoju (GAPR). Jak poinformował w piątek w Gliwicach szef GAPR Bogdan Traczyk, w ponowionym przetargu udało się wybrać wykonawcę prac.
"Rynek budowlany jest trudny w tym roku - ceny robót strasznie wzrosły. (…) Do pierwszego przetargu nikt się nie zgłosił, a trzy dni temu rozstrzygnęliśmy wreszcie przetarg na budowę tego pasa. (...) Niestety w stosunku do założonego budżetu koszty są większe o 10 mln zł" - przyznał prezes GAPR.
W celu realizacji inwestycji Agencja porozumiała się ze swoim głównym udziałowcem, miastem Gliwice. "Część środków wyasygnujemy z własnej kasy, a część będzie podwyższeniem kapitału zakładowego GAPR w przyszłym roku. W związku z tym w przyszłym tygodniu podpisujemy umowę z wykonawcą i przystępujemy do realizacji" - zapowiedział Traczyk.
Modernizacja lotniska, dysponującego dziś tylko trawiastymi pasami startowymi, zakłada m.in. budowę utwardzonej drogi startowej o długości 900 m, drogi kołowania, płyty postojowej i kontenerowej stacji paliw, a także wybudowanie parkingów i dróg dojazdowych. Inwestycja potrwa do końca przyszłego roku.
W 2017 r. samorząd podwyższył pod kątem tego przedsięwzięcia kapitał zakładowy GAPR o ok. 8 mln zł, a do końca kwietnia br. zamierza przekazać Agencji kolejne 9 mln zł. Przed rokiem GAPR otrzymał aportem miejskie grunty o powierzchni ok. 42 ha, wchodzące w skład lotniska (kupione od Aeroklubu Gliwickiego), a przeznaczone na jego rozbudowę.
"Dzięki temu możemy śmiało inwestować w południowej części lotniska, ponieważ inwestujemy we własny teren. Lotnisko w wyniku tego ma dwóch właścicieli, ale jednego zarządzającego - GAPR" - wyjaśnił Traczyk.
Po modernizacji obiekt ma zyskać status lotniska publicznego o ograniczonej certyfikacji, pozwalający na wykorzystywanie go m.in. dla lotów biznesowych, sportowych oraz małego ruchu cargo. Zgodnie z planami miasta ma to być port, z którego będą korzystali np. związani z nim inwestorzy, których zakłady znajdują się np. w gliwickiej części Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
- 1
- 2
WSZYSTKIE KOMENTARZE (1)
Odpowiedz-
0
0