Studentów coraz więcej, a akademików o odpowiednim standardzie brak


Na prywatnym akademiku w Polsce można zarobić. Co prawda, rynek prywatnych akademików w Polsce znajduje się we wczesnej fazie rozwoju, jednak w ocenie ekspertów jest jednym z bardziej perspektywicznych sektorów nieruchomości w kraju.
Rynek prywatnych akademików w Polsce dopiero raczkuje, ale ma ogromne perspektywy. Obecnie baza uczelnianych akademików w Polsce zapewnia miejsce zaledwie 1 na 10 studentów, a tych jak mówią eksperci może być coraz więcej. Oznacza to, że jeżeli na rynku nie pojawią się nowe inwestycje, deficyt będzie się pogłębiał. Stwarza to obiecujące perspektywy dla potencjalnych inwestorów - zarówno tych indywidualnych, jak i grupowych.
- Według analiz rynkowych, tylko w stolicy Małopolski do 2020 roku będziemy mieli do czynienia z zapotrzebowaniem na około 33,5 tys. miejsc noclegowych dla studentów, a w Warszawie wyniesie ono nawet 43 tys. Popyt na nowoczesne akademiki jest zatem ogromny. Tym bardziej, że dostępna w kraju infrastruktura ma dość niski standard, a dzisiejszym studentom zależy na zakwaterowaniu w miejscu nowoczesnym, które oferuje nieco więcej niż tylko przestrzeń do spania - komentuje Jakub Bartos, head of residential, w firmie Golub GetHouse.
Studenci z zagranicy chcą studiować w Polsce
Ma to niemałe znaczenie nie tylko dla rodzimych studentów, ale i młodzieży zagranicznej, której w Polsce stale przybywa. Według Głównego Urzędu Statystycznego w roku akademickim 2017/2018 w Polsce studiowało ok. 1,3 mln osób. Oznacza to, że prawie co druga osoba w wieku 19-24 uczyła się na wyższej uczelni. Co prawda, liczba studentów spada systematycznie od roku akademickiego 2007-2008 i obecnie jest najniższa od przełomu 1999 i 2000 roku. Rośnie jednak liczba obcokrajowców studiujących w Polsce, których do 2021 roku będzie aż 100 tys. Oferta polskich uczelni jest atrakcyjna dla obcokrajowców ze względu na wysoki poziom nauki, programy prowadzone w języku angielskim, konkurencyjne ceny, niskie koszty utrzymania oraz możliwości otrzymania europejskiego dyplomu.
Nebil Senman, partner zarządzający w Griffin Real Estate dodaje, że akademiki państwowe zaspokajają potrzeby zaledwie 9 procent spośród ok. 1,5 miliona studentów.
- To dużo poniżej poziomów obserwowanych na bardziej dojrzałych rynkach, takich jak Wielka Brytania (24 procent), Holandia (16 procent), Francja (15 procent) i Niemcy (11 procent). Pomimo tego, że sektor ten przyciąga coraz więcej inwestorów, to wciąż mamy na nim zaledwie kilku aktywnych graczy - mówi Nebil Senman, partner w Griffin Real Estate.
- 1
- 2
© Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.