Sieć rozrzuconych po mieście blisko siebie małych automatów do odbioru paczek świetnie funkcjonuje w Danii. W ramach programu „Skrytki po sąsiedzku” maszyny wyrastają w najróżniejszych popularnych miejscach, jak grzyby po deszczu. W Polsce też już są np. osiedla mieszkaniowe, na których urządzenia stoją nawet w odległości 20-30 metrów od siebie, bo na duże bloki schowków nie ma miejsca. Czy małe okaże się wielkie w walce z paczkomatozą?
• W Polsce każdy chce mieć automaty – Poczta Polska czy Orlen zapowiadają wielkie sieci. Wszyscy walczą z InPostem o te same lokalizacje. Mają tę samą technologię, czyli duży, kosztowny obiekt, który potrzebuje podłączenia do prądu.
• DPD w Polsce od jakiegoś czasu wykorzystuje małe maszyny, niezależne prądowo i otwierane za pomocą aplikacji. Mogą stanąć właściwie wszędzie.
• Niektóre samorządy zamierzają obciążyć operatorów opłatą krajobrazową za szkody wizerunkowe przestrzeni publicznej. Operatorzy chcą rozmawiać, ale regulacje prawne oraz procedury biurokratyczne są tak skomplikowane, że współpraca stanowi dla wszystkich wyzwanie.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
Nie przegap najważniejszych wiadomości
©
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Komentarze