SwipBox, duński operator automatów do odbioru paczek, zamierza zrewolucjonizować ostatnią milę kurierską. Na razie firma ma w Polsce 200 maszyn. W czwartym kwartale tego roku rozpocznie testy urządzeń outdoorowych. – Jeśli się powiodą, to stworzymy bardzo gęstą sieć automatów. Będą małe, ale za to blisko siebie – najwyżej 500 m. W związku z tym niektóre staną w biurowcu albo w sklepie, a inne na przykład na parkingu lub na chodniku – zapowiada Michał Czechowski, prezes zarządu SwipBox.
Jaki potencjał ma polski rynek. Ile pomieści automatów SwipBox?
Michał Czechowski, prezes zarządu SwipBox: Sądzę, że ok. 10 tys., ale tak naprawdę dopiero testy outdoorowych urządzeń nam pokażą tę liczbę. Do końca 2019 r. możemy mieć około tysiąc automatów, a wszystko zależy od wolumenu przesyłek, jaki osiągniemy.
Dalej w wywiadzie:
• Moduły SwipBox są na razie wewnątrz sklepów. Jak zakaz handlu w niedziele komplikuje odbiór przesyłek?
• Według jakiego modelu firma rozwija sieć. Jakie miasta są najbardziej interesujące?
• Czy automaty do odbioru przesyłek są odpowiedzią na niedoskonałą obsługę kuriera?
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
©
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Komentarze