Dobre miejsce na szczyt


Kontrowersje co do miejsca obrad, niefortunne deklaracje niektórych polityków, rola Polski jako gospodarza; atmosfera wokół trwającego w Katowicach globalnego szczytu klimatycznego nieco zgęstniała... Warto rozwiać medialny smog nad COP24. Pomocne okażą się fakty.
Lokalizacja szczytu w stolicy regionu wciąż kojarzonego z węglem stała się przedmiotem kpin. Symbolika związana z hasłem “Black to Green” nie do wszystkich przemówiła...
Ja wybór Katowic i Śląska na miejsce szczytu zawsze uważałem za trafiony – zdania nie zmieniam. To miejsce symboliczne, bo przypomina na każdym kroku, jak głęboko działalność człowieka może przekształcić naturalne środowisko. Śląsk eksploatowany od stu lat przez przemysł to oczywista metafora Ziemi, z której zasobów ludzkość korzystała dotychczas bez refleksji nad przyszłością.
Na Śląsku myśl o tym, by zmieniać to, co anachroniczne, nadać nowy kształt temu, co zniszczone, pojawiła się wcześnie i daje owoce. 20 lat temu w miejscu, gdzie toczą się negocjacje o przyszłości planety pracowało 1500 górników. Przy głównej ulicy prowadzącej w kierunku ścisłego centrum miasta stała długa kolejka ciężarówek oczekujących na załadowanie wydobytym przez nich węglem.
Jedna z najstarszych na Górnym Śląsku kopalnia Katowice (wcześniej Ferdynand) fedrowała od 1823 do 1999 roku. Kiedy skończyła wydobycie, pozostawiła w mieście, tuż za kultowym dyskiem Spodka, zdewastowany obszar – poprzemysłowe pobojowisko.
Dziś na tym terenie funkcjonuje tzw. Strefa Kultury. Kosztem miliarda złotych i ze wsparciem środków unijnych powstały tu obiekty, o których formie i funkcjach mówi się z uznaniem nie tylko w Polsce.
Międzynarodowe Centrum Kongresowe to miejsce, gdzie odbywają się najciekawsze w kraju wydarzenia gospodarcze i kulturalne z Europejskim Kongresem Gospodarczym na czele. Nowa siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia to jedna z najnowocześniejszych, najdoskonalszych akustycznie sal koncertowych w świecie.
W bezpośrednim sąsiedztwie zabytkowych obiektów pokopalnianych stoi, a właściwie “zagłębia się w ziemi”, dizajnerski szklany gmach Muzeum Śląskiego.
Kilkanaście lat temu Katowice były miastem przytłoczonym przez ciężki przemysł, omijanym i w opinii wielu straconym dla przyszłości. Dziś Katowice to Miasto Kultury UNESCO i miejsce największych wydarzeń. Nowe budynki z nowymi funkcjami w katowickim “zagłębiu kultury” dowodzą, że zmiana jest możliwa, że warto o nią zabiegać i działać, a nie tylko narzekać.
- 1
- 2
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.