O wsparciu decyduje PKD. Czy wielki segment branży turystycznej pozostanie bez pomocy?


Wprowadzenie niemal całkowitego zakazu dotyczącego działalności hoteli oraz pozostałych obiektów zakwaterowania w Polsce w listopadzie i grudniu, jak również zapowiedź dotycząca zlikwidowania tradycyjnych ferii zimowych, uderzy w cały sektor związany z wyjazdami wypoczynkowymi. Tymczasem z informacji, które docierają do przedstawicieli branży wynika, że część obiektów, choć objęta zakazem działalności, może pozostać bez pomocy. Jak zauważa firma Sun & Snow, pominięte mogą zostać praktycznie wszystkie obiekty, które nie są hotelami, co wynika z… Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD).
Według opublikowanego w Dzienniku Ustaw 6 listopada rozporządzenia, od soboty 7 listopada obowiązuje zakaz działalności dla wszystkich obiektów hotelarskich, w tym pensjonatów, apartamentów, kwater prywatnych czy domków. Rozporządzenie bazuje na definicji zawartej w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych i zakazuje „krótkotrwałego, ogólnie dostępnego wynajmowania domów, mieszkań, pokoi, miejsc noclegowych, a także miejsc na ustawienie namiotów lub przyczep samochodowych oraz świadczenie, w obrębie obiektu, usług z tym związanych”. Tymczasem, jak wynika z informacji dotyczących przygotowywanych rozwiązań pomocowych - mają one dotyczyć podmiotów sklasyfikowanych w sekcji 55.10 PKD, czyli hoteli i podobnych obiektów zakwaterowania. Z kolei ponad 70 tys. obiektów w Polsce pozostaje sklasyfikowanych w sekcji 55.20, czyli jako „obiekty noclegowe turystyczne i miejsca krótkotrwałego zakwaterowania.
- Liczymy na to, że informacje, które do nas docierają na temat ewentualnych pakietów pomocowych dla branży turystycznej są niepełne, lub doszło do przypadkowego przeoczenia, które wkrótce zostanie skorygowane. Sektor, o którym mowa, to tysiące miejsc pracy i źródło utrzymania dla dziesiątek tysięcy ludzi. W przypadku apartamentów i kwater w górach, dochody związane z okresem ferii, świąt i Sylwestra stanowiły w ubiegłych latach często ponad 30 proc. całorocznych dochodów i można się spodziewać, że obecny zakaz jest ciosem, który nie pozostanie bez wpływu na sytuację ekonomiczną tysięcy osób związanych z całą branżą – mówi Marcin Dumania, prezes Sun & Snow.
Firma Sun & Snow była zmuszona zawiesić działalność dotyczącą najmu w tym roku od 14 marca do 3 maja. Obecne obostrzenia wprowadzono od 7 listopada i mają zostać przedłużone do minimum końca styczniowych ferii, czyli do 17 stycznia 2021 r.
W listopadzie przychody względem analogicznego okresu z poprzedniego roku w naszym przypadku były mniejsze o 75%. Pobyty służbowe stanowią bardzo niewielki odsetek i przy praktycznie zlikwidowanych feriach spadek dla nas, ale i całej branży, osiągnie ponad 95%, a mówimy tu o okresie, który odpowiada za 1/3 całorocznych przychodów. Pozostawienie wielu takich obiektów turystycznych w Polsce bez pomocy może mieć bardzo negatywne skutki nie tylko dla branży, ale całej gospodarki – podsumowuje Marcin Dumania.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.