Salon, znany jako Niketown, jest największym zajmowanym przez pojedynczego najemcę w całym komercyjnym portfolio Trumpa. W związku z odejściem firmy Trump Organisation pozostaje szukać nowego najemcy.
Budynek dysponuje powierzchnią ponad 6 tys. mkw. na Piątej Alei, w samym centrum jednego z najsłynniejszych miejsc handlowych na świecie. Wartość nieruchomości komercyjnych w tym rejonie jednak maleje. Fakt, że budynek, zlokalizowany blisko Trump Tower, jest własnością Donalda Trumpa, dodatkowo komplikuje sprawy. Powierzchnia lokalu jest tak duża, że potencjalnie pasuje jedynie do dużych domów handlowych, a te nie planują ekspansji. Lokalni handlowcy nie są fanami obecnego prezydenta, w Nowym Jorku zebrał jedynie 10 proc. głosów wyborców. Dodatkowo podmioty zagraniczne jako potencjalni najemcy mogą budzić podejrzenia i generować teorie spiskowe.
57 Ulica pozostaje nadal sercem komercyjnej części Nowego Jorku, przyciągając turystów z całego świata.
Jak dodaje Forbes, Nike zaprzecza, jakoby ich decyzja miała związek z polityką. Przenosiny salony były planowane od lat, chodziło o znalezienie przestrzeni dającej więcej możliwości kreacji koncepcji marki. Anonimowi pracownicy przyznają jednak, że łączenie sklepu z nazwiskiem Trumpa także mogło odegrać pewną rolę.
Obecny salon zostanie zamknięty w marcu 2018 roku, na otwarcie kolejnego trzeba będzie poczekać rok, w tym czasie klienci mogą liczyć na sklepy Nike zlokalizowane na SoHo i Flatiron.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Obserwuj nas w Google News
Komentarze