E-commerce kwitnie, a odbiór przesyłek w pracy jest po prostu wygodny - to w niej spędzamy większość czasu. - Regularnie bywam u pracowników w urzędzie skarbowym, na poczcie, w urzędzie miejskim czy starostwie. Nierzadko moja wizyta wzbudza duże emocje, przychodzą koleżanki z innych pokojów i oglądają łowy. Praca zostaje wstrzymana - mówi portalowi Pulshr.pl Piotr, od kilku lat pracujący jako kurier w jednej z podkarpackich miejscowości.
W swojej pracy jeszcze nigdy nie spotkał się z sytuacją, że pracodawca zabronił mu wejścia do budynku, ale - jak twierdzi - są firmy, które ukróciły pracownikom przyjmowanie paczek w godzinach pracy. - Jedna z pań zatrudniona w prywatnej firmie powiedziała mi, że szef po fali upomnień kazał podpisać wszystkim pracownikom oświadczenie, że pod groźbą zwolnienia nie będą przyjmować paczek w biurze - opowiada.
Komentarze