W Bytomiu uczczono we wtorek pamięć ofiar katastrofy w kopalni Heinitz, po wojnie działającej pod nazwą Rozbark. Sto lat temu wybuch pyłu węglowego, pożar i fala niezdatnego do oddychania powietrza zabiły tam 145 górników i ratowników. Była to największa tragedia w górnictwie na Śląsku.
"Przyczyny tej tragedii były złożone, jak zawsze w kopalniach. Prawdopodobnie inicjacją były prace strzałowe, które spowodowały wybuch pyłu węglowego. Jego następstwem mogło też być zapalenie metanu. Ludzie ginęli praktycznie na całej kopalni. Od miejsca wybuchu do szybu wentylacyjnego prąd niebezpiecznego powietrza zabijał po drodze wszystkich, których napotykał. Ludzie umierali nawet w szybach" - powiedział PAP ostatni dyrektor kopalni Rozbark Stanisław Strojek.
Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU (89%) JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze