• Prezes UTK dodał, że wzrosty są też notowane w przewozach towarów.
  • W związku z wojną w Ukrainie istotnie spada jednak transport intermodalny, głównie z Chin.
  • Najlepsza sytuacja pod tym względem jest wokół dużych aglomeracji, jak Warszawa, Gdańsk, Kraków, Wrocław, gdzie średnio statystycznie pasażer korzysta z kolei 20-26 razy w ciągu roku.

Prezes UTK wziął udział w panelu Forum Ekonomicznego w Karpaczu, który poświęcono inwestycjom kolejowym. Jak zauważył, w ostatnich latach obserwowane są bardzo duże wzrosty, jeżeli chodzi o przewóz pasażerów. "To są największe wzrosty od 23 lat. Polscy przewoźnicy pasażerscy przewieźli w 2022 r. ponad 340 mln pasażerów" - podał Góra.

"Obserwujemy również zmianę jakościową: pasażerowie, klienci chcą korzystać z usług kolei. Jestem głęboko przekonany, że ten trend będzie się utrzymywał. Oczywiście tutaj cały czas trzeba podejmować działania, żeby zachęcać; nie jest też tak, że w całej Polsce równomiernie pasażerowie chcą korzystać z usług" - zastrzegł Góra.

Uściślił, że najlepsza sytuacja pod tym względem jest wokół dużych aglomeracji, jak Warszawa, Gdańsk, Kraków, Wrocław, gdzie średnio statystycznie pasażer korzysta z kolei 20-26 razy w ciągu roku.

"Jeżeli chodzi o ścianę wschodnią, niestety ten wymiar jest dużo niższy, np. mieszkańcy woj. podlaskiego korzystają z kolei tylko dwa razy w roku" - przyznał. "Trzeba jeszcze podjąć dużo działań, żeby rzeczywiście wyrównywać tę sytuację" - zaznaczył.

Góra podkreślił, że wzrosty notowane są także w ruchu towarowym. W 2022 r. wobec 2021 r. polscy przewoźnicy przewieźli więcej o 5 mln ton - łącznie 248 mln ton towarów. W efekcie w Polsce przewieziono drugi wolumen towarów w Europie, po Niemczech (ponad 360 mln t), a przed Włochami (105 mln t). W Polsce przewieziono 16 proc. towarów w UE - przekazał szef UTK.

"Chcielibyśmy, żeby ten udział transportu kolejowego był znacznie wyższy. Polska kolej jest bezpieczna, a transport kolejowy jest najbezpieczniejszą gałęzią transportu lądowego" - zaznaczył. Wskazał też, że cały transport lądowy odpowiada za 24 proc. emisji dwutlenku węgla, w tym kolej za 0,4 proc.

"Tu jest świetlana przyszłość, jeżeli chodzi o rozwój transportu rzeczy. Ale przewoźnicy też muszą się do tego przygotowywać. Widzimy, że jeżeli chodzi o przewozy masowe, to koleją wozi się coraz mniej masy. Niestety, w innych obszarach ta masa nie wzrasta. To oczywiście wymaga inwestycji, sprzętu specjalistycznego, wagonów specjalistycznych" - stwierdził Góra.

"Możliwości, jeżeli chodzi o transport towarów, są znacznie większe. Intermodal to gałąź transportu kolejowego, która bardzo ładnie nam się rozwijała - statystycznie 10 lat temu przewieźliśmy w kontenerach 8 mln ton, a w 2021 r. 26,5 mln ton, ale w 2022 r. już 26,4 mln ton. Czyli zanotowaliśmy pierwszy raz od 10 lat lekki spadek" - przyznał prezes UTK.

Zaznaczył, że w tym roku ten spadek jest dużo większy: prawie 20-procentowy, co wiąże się z przerwaniem łańcucha dostaw między Chinami a Europą. "Obawiamy się, że dopóki będziemy mieli sytuację, że będzie trwała wojna w Ukrainie, to ta sytuacja z pewnością się nie poprawi" - zaakcentował Góra.

"Dopytywaliśmy różnych operatorów kolejowych terminali logistycznych, którzy mają swoje miejsca pracy na granicy wschodniej. Większość z nich mówiła o spadku pracy 20-30 proc., ale byli i tacy, którzy stwierdzili, że to jest 80 proc. i na poważnie zastanawiają się, czy nie jest to trend długoterminowy, czy w ogóle nie zakończyć działalności" - zrelacjonował prezes.

"Uspokojenie sytuacji, zakończenie wojny w Ukrainie, mogłoby się przyczynić do tego, że transport intermodalny - chociaż oczywiście nie tylko - znowu, tak jak wcześniej przez 10 lat, będzie nam wzrastał" - zasygnalizował Ignacy Góra.

Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl