• EY przewiduje, że w Polsce PKB wzrośnie w br. o 0,6 proc.
  • W 2024, jak i 2025 r. wzrost PKB Polski będzie drugim najwyższym w Unii Europejskiej.
  • Wzrost PKB w strefie euro spadnie z 3,5 proc. w 2022 r. do 0,7 proc. w bieżącym roku.
  • W większości krajów UE inflacja w przyszłym roku będzie bliska celom inflacyjnym banków centralnych.

 

"Zespół Analiz Ekonomicznych EY przewiduje, że PKB w Polsce wzrośnie w br. o 0,6 proc., a w kolejnych latach wzrost przyspieszy do 2,8 proc. w 2024 r. i 3,5 proc. w 2025 r. Zarówno w 2024, jak i 2025 r. wzrost PKB Polski będzie drugim najwyższym w Unii Europejskiej. Odbicie wzrostu PKB w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce, będzie znacznie silniejsze niż w Europie Zachodniej ze względu na wyższy potencjalny wzrost gospodarczy oraz szybszą dezinflację" - czytamy w poniedziałkowej informacji prasowej firmy EY, dotyczącej lipcowych prognoz jej ekonomistów.

Jednocześnie ekonomiści EY spodziewają się, że wzrost PKB w strefie euro spadnie z 3,5 proc. w 2022 r. do 0,7 proc. w bieżącym roku. W informacji prasowej wskazano, że najlepiej poradzą sobie pod tym względem gospodarki Europy Południowej - Portugalia i Hiszpania odnotują najsilniejszy wzrost w UE w 2023 r., który powinien przekroczyć 2 procent. Słabiej wypadną z kolei gospodarki o dużym udziale przemysłu w wartości dodanej - Niemcy, Czechy i Węgry, dla których przewidywany jest spadek PKB w br.

"(…) inflacja w Europie obniża się w szybkim tempie - w strefie euro spadła już z 10,6 proc. w szczycie do 5,3 proc. w lipcu br., a w Polsce z 18,4 proc. do 10,8 proc. w lipcu. Wynika to przede wszystkim z wygasania efektów wcześniejszego wzrostu cen surowców i innych szoków podażowych, co przełożyło się w pierwszej kolejności na spadek inflacji cen energii, a później również spadek inflacji cen żywności i pozostałych towarów" - stwierdzono w publikacji EY.

"W krajach Europy Środkowo-Wschodniej inflacja pozostaje przy tym wyraźnie wyższa niż w pozostałych krajach europejskich ze względu na niekorzystny miks energetyczny z dużym udziałem paliw kopalnych, wyższy udział energii i żywności w koszyku inflacyjnym, napięte rynki pracy i wcześniejszą deprecjację kursu walutowego" - dodano.

Ekonomiści EY uważają, że w większości krajów UE inflacja w przyszłym roku będzie bliska celom inflacyjnym banków centralnych. W strefie euro osiągnie ona cel Europejskiego Banku Centralnego na poziomie 2 proc. już w pierwszej połowie 2024 r., choć bilans ryzyka dla inflacji jest asymetryczny w górę.

Wyjątek będą stanowiły Polska i Węgry, gdzie inflacja wróci w pobliże celu dopiero w 2025 lub 2026 r.

"Wpływ na to będzie miał napięty rynek pracy, wysoka dynamika płac (wspierana podwyżkami płacy minimalnej) i ekspansywna polityka fiskalna. W Polsce inflację dodatkowo może podbić przywrócenie poprzednio obowiązujących stawek VAT na żywność" - dodano w informacji o prognozach.

 

Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl