• W środę Główny Urząd Statystyczny opublikował szybki szacunek PKB w II kw. 2023 r.
  • Wynika z niego, że produkt krajowy brutto niewyrównany sezonowo w tym okresie zmniejszył się realnie o 0,5 proc. rok do roku wobec wzrostu o 6,1 proc. w analogicznym okresie 2022 r.
  • Z kolei PKB wyrównany sezonowo w II kwartale zmniejszył się realnie o 3,7 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem.

"Drugi kwartał wyznaczył wg nas najniższą roczną dynamikę w tym cyklu i w kolejnych kwartałach przewidujemy powrót do dodatniej dynamiki PKB w ujęciu r/r, głównie za sprawą ożywienia konsumpcji" - stwierdzili ekonomiści PKO BP w komentarzu do danych GUS.

"Dynamiki kwartalne od wybuchu pandemii pozostają zaburzone przez cechy modelu sezonowości i są bardzo wahliwe bez ekonomicznego uzasadnienia. Dlatego nie wyciągamy kategorycznych wniosków ze spadku PKB w II kw. 23 o 3,7 proc. kw/kw po odsezonowaniu po wzroście o 3,8 proc. kw/kw po odsezonowaniu w I kw. 2023. Oczekujemy, że przyszłe rewizje wygładzą te szeregi" - dodali.

Przypomnieli, że GUS przedstawi szczegółową strukturę wzrostu PKB w II kwartale br. 31 sierpnia.

"Na podstawie dostępnych danych miesięcznych szacujemy, że do pogłębienia skali spadku PKB w ujęciu rocznym przyczynił się przede wszystkim głębszy, trzeci z rzędu, spadek konsumpcji prywatnej (efekt wysokiej inflacji). Przewidujemy, że dynamika konsumpcji w II kw. 23 poprawi się, ale będzie jeszcze ujemna. Dopiero w IV kw. 23 konsumpcja prywatna powinna odnotować wzrost w ujęciu rocznym" - stwierdzili w komentarzu.

Ich zdaniem poprawa perspektyw konsumpcji wynika głównie z mocnego spadku inflacji i powrotu realnych dochodów do wzrostów (w gospodarce narodowej w II kw. 23, a w sektorze przedsiębiorstw od czerwca) oraz ze wsparcia po stronie polityki fiskalnej.

Analitycy ocenili, że w II kwartale br. dynamikę PKB obniżała też zmiana zapasów, "wynikająca z redukowania przez firmy stanów magazynowych po ich drastycznym wzroście w latach 2021-2022". Według nich to dostosowanie związane jest również z coraz częstszą barierą rozwoju firm w postaci niewystarczającego popytu. Przyznali, że jednocześnie głębszemu spadkowi PKB w II kw. 2023 r. przeciwdziałał nadal mocny wzrost inwestycji oraz eksport netto - solidny eksport przy słabszym imporcie ze względu na niższą konsumpcję.

"Podtrzymujemy dotychczasową prognozę wzrostu PKB o 0,7 proc. w 2023 oraz 3,2 proc. w 2024. Głównym motorem napędowym oczekiwanego przez nas odbicia będzie poprawa po stronie konsumpcji, ożywienie inwestycji oraz solidny eksport netto" - prognozują ekonomiści PKO BP.

Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl