Szef polskiego rządu, który brał udział w odbywającej się w Poznaniu konferencji Impact'23, był pytany min. o relacje polsko-amerykańskie i o to, jak zareaguje polski rząd jeśli Donald Trump będzie kolejnym prezydentem USA.

"Jesteśmy w stanie współpracować zarówno z republikanami jak i demokratami" - podkreślił Mateusz Morawiecki.

Premier zwrócił jednak uwagę na kluczową rolę i stanowisko obecnej amerykańskiej administracji pod przewodnictwem Joe Bidena wobec kryzysu na Ukrainie wywołanego rosyjską agresją. "Jestem pełen podziwu dla stanowiska administracji, ale również dla stanowiska narodu amerykańskiego. Gdyby nie wsparcie USA, Ukraina nie byłaby suwerenna i niepodległa" - powiedział.

Mateusz Morawiecki zaznaczył, że bardzo ważne jest to, iż obecna administracja amerykańska faktycznie rozumie zawirowania polityki w naszym regionie.

Pytany o to, czy jest przekonany, iż Stany Zjednoczone i UE utrzymają wsparcie dla Ukrainy, Morawicki odpowiedział, że wierzy, iż niezależnie o tego kto będzie kolejnym prezydentem USA, to bieżąca amerykańska polityka będzie kontynuowana. Odnosząc się do Europy podkreślił z kolei, że jest przekonany, iż po szoku jaki wywoływała wojna, Stary Kontynent będzie koncentrować się na jedności transatlantyckiej i na zwiększaniu wydatków na obronność.

Szef rządu był również pytany o rolę europejskiej polityki wobec Chin. Morawiecki podkreślił, że jest różnica pomiędzy Chinami a Rosją. "Bardzo szanuję Chiny, ponieważ Chiny - póki co - są nie tylko wielkim supermocarstwem, ale również zachowują się w sposób pokojowy. Natomiast obawiam się potencjalnych zagrożeń, które mogą wynikać z kierunku Dalekiego Wschodu, szczególnie chińskiego; wierzę, że one się nie zmaterializują" - powiedział.

Jak wskazał premier, Rosja jest krajem bardzo agresywnym. "Rosja wykorzystuje w tej chwili imperialistyczno-nacjonalistyczną, kolonialną siłę. I nadal wierzę w to, że Chiny nie będą agresywne. Chciałbym pomiędzy nimi tutaj postawić jasne rozróżnienie" - powiedział.

"Skoro mówimy o przyszłości Chin oraz wyzwaniach, to współpracujemy i konkurujemy wewnątrz UE. To jest dobre. Natomiast musimy jednocześnie współpracować i konkurować z Chinami, musimy być świadomi tego, że niektóre elementy łańcucha wartości nie mogą być outsourcowane, dlatego właśnie jest to tak ważne, żeby Polska stała się beneficjentem tego procesu" - wskazał Morawiecki.

Jak dodał, również jest to dobre dla całej UE, "żebyśmy mogli ponownie stworzyli nasze wartości z punktu widzenia łańcucha wartości, łańcucha produktowego - to też jest związane z covidem".

autor: Michał Boroń, Aneta Oksiuta

mick/ aop/ drag/

Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl