- Stopa bezrobocia rejestrowanego, niewyrównana sezonowo wyniosła 5,0 proc.
- Według analiz BIEC przedsiębiorstwa "dość negatywnie" postrzegają sytuację gospodarczą kraju
- Od początku roku utrzymuje się niewielka, około 8-proc. przewaga odsetka przedsiębiorstw deklarujących redukcję zatrudnienia.
- Według ekspertów BIEC powyższe dane wskazują, że rynek pracy uległ swego rodzaju zamrożeniu.
Według danych Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) w sierpniu br. nie uległ zmianie w stosunku do wartości sprzed miesiąca. Zaznaczono, że odnotowywane w ostatnim czasie niewielkie wzrosty wartości wskaźnika zapowiadały raczej zmiany o charakterze sezonowym, niż trwałą tendencję wzrostową.
"Stopa bezrobocia rejestrowanego, niewyrównana sezonowo, nie zmieniła swej wartości w ujęciu miesięcznym i wyniosła podobnie jak przed miesiącem 5,0 proc." - wskazali eksperci BIEC.
Dodali, że aktualnie trzy składowe WRP działają w kierunku spadku wskaźnika, co oznacza spadek bezrobocia, zaś pozostałe cztery działają w kierunku jego ewentualnego wzrostu.
Według ekspertów wnioski płynące z badania koniunktury GUS są podobne do tych sprzed miesiąca. "Saldo pytań dotyczących ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw przemysłowych oraz prognoz dotyczących wielkości zmian zatrudnienia nie uległo istotnym zmianom w ujęciu miesięcznym" - wskazano w podsumowaniu badania.

Czytaj więcej
Oceny koniunktury stoją niemal w miejscuBIEC zwróciło uwagę, że od początku roku utrzymuje się niewielka, około 8-proc. przewaga odsetka przedsiębiorstw deklarujących redukcję zatrudnienia nad odsetkiem firm zapowiadających wzrost liczby pracowników. Dodano, że utrzymuje się również około 15-proc. przewaga firm negatywnie oceniających bieżącą sytuację gospodarczą.
Autorzy opracowania zauważyli, że liczba ofert pracy rejestrowanych w urzędach pracy w lipcu br. uległa zmniejszeniu. "W porównaniu do czerwca br. w PUP zarejestrowano o około 14 proc. mniej nowych wakatów i prawie tyle samo, co przed rokiem. Zmniejszona liczba ogłoszeń o wolnych miejscach pracy była zapewne powodem mniejszego odpływu z bezrobocia do zatrudnienia" - ocenili, wskazując, że w lipcu z urzędów pracy wyrejestrowało się o 7 proc. bezrobotnych mniej niż w czerwcu i prawie tyle samo, co przed rokiem.
"Nie odnotowano istotnych zmian w liczbie zwolnień z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy (wzrost o 1 proc. w skali roku), zaś liczba nowych bezrobotnych zmalała w ujęciu miesięcznym o 11 proc." - podkreślili eksperci BIEC. Ich zdaniem podobnie jak w poprzednich miesiącach znaczna część pracodawców zamierza "prawdopodobnie przechować siłę roboczą pomimo pogorszenia koniunktury, spadku zamówień i wzrostu kosztów prowadzenia działalności".
Eksperci zastrzegli jednak, że nie wiadomo, jak długo uda się realizować tę strategię w obliczu ponownego wzrostu kosztów pracy od początku przyszłego roku. "Na razie spływające dane wskazują, że przedsiębiorcy ograniczają koszty pracownicze poprzez zdecydowanie niższą skłonność do podnoszenia wynagrodzeń" - zauważono w badaniu.
Według ekspertów BIEC powyższe dane wskazują, że rynek pracy uległ "swego rodzaju zamrożeniu.
Poza krótkookresowymi zmianami, głównie o charakterze sezonowym, nie rysują się wyraźne tendencje ani do spadku bezrobocia, ani do jego wzrostu". Ocenili, że przedsiębiorstwa "dość negatywnie" postrzegają sytuację gospodarczą kraju i wstrzymują się z nowymi przyjęciami do pracy. "Widoczne jest to zarówno w planach zatrudnieniowych pracodawców, w liczbie kreowanych nowych miejsc pracy oraz w liczbie bezrobotnych, którzy wyrejestrowują się z urzędu pracy z tytułu podjęcia zatrudnienia" - wskazali.

Czytaj więcej
Nastroje konsumenckie nadal na minusie
Atrakcyjne lokale w galeriach handlowych i centrach miast - zobacz oferty na PropertyStock.pl


Nie przegap najważniejszych wiadomości
Komentarze