12 podejrzanych w śledztwie ws. Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej


12 osobom postawiono zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w funkcjonowaniu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Gdańsku. Wśród podejrzanych jest m.in. b. prezes PSSE Teresa K. Sprawa dotyczy wyłudzeń na wiele milionów złotych.
Jak ustaliła prokuratura, rolę wiodącą w przestępstwach pełnił wykonujący zawód prawnika Wojciech K.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, wyjaśnił, że między nim a byłą prezes PSSE Teresą K. "istnieją powiązania rodzinne". Jak dowiedziała się nieoficjalnie, podejrzany Wojciech K. jest synem b. minister w rządzie Jerzego Buzka.
W gronie podejrzanych jest też osoba wykonująca zawód radcy prawnego, której zarzucono przestępstwo prania pieniędzy. Wśród zatrzymanych we wtorek są również dwaj pracownicy naukowi jednej z trójmiejskich uczelni, którym zarzucono korupcję, polegającej na przyjęciu korzyści majątkowej w zamian za sporządzenie opinii, w której poświadczyli nieprawdę, co do okoliczności mających istotne znaczenie dla uzyskania dotacji ze środków publicznych.
W stosunku do Wojciecha K. oraz czterech innych osób prokuratura skieruje w środę w godzinach popołudniowych do sądu wnioski o ich aresztowanie.
W odniesieniu do sześciu podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym.
Wobec byłej prezes i wiceprezesa zarządu PSSE Teresy K. i Józefa B. zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości - odpowiednio - jednego miliona oraz 250 tysięcy zł. Oboje mają też dozór policji, zakaz opuszczania kraju i zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.
W odniesieniu do dwóch pracowników naukowych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 10 tysięcy zł oraz nakazu powstrzymania się od sporządzania opinii.
W stosunku do dwóch innych podejrzanych zastosowano poręczenie majątkowe, dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z podejrzanymi.
Władze Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej wydały we wtorek komunikat o tym, że żadna z zatrzymanych osób nie jest zatrudniona ani nie współpracuje z PSSE, a prowadzone postępowanie w prokuraturze toczy się również na skutek zawiadomienia o przestępstwie zgłoszonego przez zarząd PSSE w 2016 r.

- 1
- 2
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.