Fundacja Giesche działa w miejscu po byłej fabryce porcelany, która funkcjonowała w Katowicach od lat 20. poprzedniego wieku. To również jeden z najlepszych przykładów rewitalizacji w woj. śląskim. O tym sukcesie rozmawiamy Aleksandrą Kandzią-Ulrych, wiceprezes fundacji.
Nie uważa pani, że pojęcie rewitalizacji zostało w ostatnich latach dość mocno wypaczone?
Aleksandra Kandzia-Ulrych, wiceprezes Fundacji Giesche: - Na pewno zostało lekko naciągnięte. Zdarza się, że pieniądze, które są pozyskiwane w ramach dofinansowań, brane są na siłę, tylko po to, żeby w jakiejś dziedzinie je wykorzystać. A jednak wsparcie finansowe powinno być pobierane z ukierunkowaniem na konkretne działanie i w celu osiągnięcia pożądanych efektów.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU (89%) JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PROPERTYNEWS.PL
Nie przegap najważniejszych wiadomości
©
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Komentarze