Strefa ekonomiczna kołem zamachowym przedsiębiorczości w Białymstoku

Prezydent Białegostoku prof. Tadeusz Truskolaski za przykłady najważniejszych przedsięwzięć, które zrealizowano w mieście dzięki unijnym dotacjom, a które bezpośrednio wpłynęły na jakość życia mieszkańców, wskazuje m.in. podstrefę Białystok Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (SSSE) oraz budowę Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego (BPN-T) wraz z 23 ha gruntów pod inwestycje.
Strefa i Park mają tworzyć w mieście "dzielnicę wiedzy", by wspierać przedsiębiorców, badania i rozwój, tworzyć miejsca pracy.
W podstrefie sprzedały się wszystkie działki, ostatnia w kwietniowym przetargu; koło parku technologicznego firmy nabyły pierwsze grunty o powierzchni 2,6 ha.
Z najnowszych danych SSSE wynika, że łącznie 9 firm zadeklarowało w białostockiej podstrefie inwestycje rzędu blisko 527 mln zł, z czego zainwestowały już 202,3 mln zł. Powstało 430 z 913 deklarowanych miejsc pracy. Zainwestowały małe, średnie i duże firmy polskie, ale też z kapitałem holenderskim, szwedzkim i duńskim m.in. z branż: poligraficznej, AGD, produkcji przyrządów i uchwytów.
Budynki BPN-T: inkubator oraz centrum technologiczne mają być wkrótce - choć z rocznym opóźnieniem - oddane do użytku. Na strefę i park naukowo-technologiczny miasto zdobyło ok. 170 mln zł dotacji z UE.
"Strefa ekonomiczna staje się kołem zamachowym przedsiębiorczości w Białymstoku. Powstaje fajny obszar przemysłowy, ale przedsiębiorcy oczekują wsparcia i to wsparcie dają właśnie ulgi strefowe. Wprawdzie dziś nie mamy już wolnych działek inwestycyjnych w Białymstoku, liczymy jednak na objęcie gruntów BPN-T terenem strefy. Oznaczałoby to nową jakość jej działalności i korzyść dla firm wychodzących z parku i rosnących w strefie. Tak duża inicjatywa byłaby bardzo ciekawym poszerzeniem oferty miasta" - ocenia prezes SSSE Robert Żyliński.
Prezydent Truskolaski przyznaje, że miejsca pracy w Białymstoku to problem. Zaznacza, że gmina nie ma bezpośrednio wpływu na ich powstawanie, ale robi wszystko, by klimat wokół inwestowania w mieście był sprzyjający, a zainteresowanie podstrefą to potwierdza. Dlatego m.in. już wcześniej zapowiedział, że jest zgoda władz miasta, by poszerzyć podstrefę o grunty przy BPN-T, by przyciągnąć kolejnych inwestorów. Rozwojowi miasta ma też służyć sprzedaż ok. 40 ha gruntów na Krywlanach niedaleko strefy i parku technologicznego. Działki już są wystawione w przetargach.
Z danych REGON na koniec grudnia 2013 r. wynika, że w Białymstoku było zarejestrowanych ponad 33 tys. podmiotów gospodarczych - 6 proc. więcej niż 10 lat temu. O korzystnym klimacie inwestycyjnym w mieście ma też świadczyć fakt, że od 2007 r. zdecydowanie więcej firm rozpoczyna niż kończy swoją działalność. W 2013 r. różnica między ilością nowo zarejestrowanych firm a wyrejestrowanymi wyniosła 754.
Z danych urzędu statystycznego wynika, że w ostatnich 10 latach w Białymstoku przybyło 3 tys. mieszkańców. Niekorzystną tendencją jest jednak to, że o 7 tys. zmniejszyła się liczba ludzi młodych, w wieku przedprodukcyjnym. O Białymstoku pisze się często jako o mieście, które produkuje kadry dla innych miast.

WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)
Nie ma jeszcze komentarzy. Twój może być pierwszy.